Prezydent Andrzej Duda przekazał, że zadzwonił do niego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Mieliśmy szczerą rozmowę tuż po niedawnych spotkaniach z generałem Kelloggiem i innych wydarzeniach" - napisał Duda. Jak dodał, zasugerował ukraińskiemu prezydentowi, aby ten "pozostał oddany spokojnej i konstruktywnej współpracy z prezydentem USA Donaldem Trumpem".
"Kilka minut temu zadzwonił do mnie prezydent Zełenski. Odbyliśmy szczerą rozmowę" - napisałł Duda.
"Przekazałem mu, że konsekwentnie wierzymy w to, że nie ma innego sposobu na powstrzymanie rozlewu krwi i osiągnięcie trwałego pokoju na Ukrainie, jak tylko przy wsparciu Stanów Zjednoczonych. Z tego powodu zasugerowałem prezydentowi Zełenskiemu, aby pozostał oddany kursowi spokojnej i konstruktywnej współpracy z prezydentem USA Donaldem Trumpem" - dodał.
"Ufam, że dobra wola i uczciwość stanowią podstawę strategii negocjacyjnej USA. Nie mam wątpliwości, że prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój" - podkreślił prezydent.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w czwartek ze specjalnym wysłannikiem prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, emerytowanym generałem Keithem Kelloggiem. "Ukraina jest gotowa do zawarcia silnego, naprawdę użytecznego porozumienia z prezydentem Stanów Zjednoczonych" - oświadczył Zełenski po spotkaniu.
W piątek rozmowy skomentował także Kelogg. We wpisie na portalu X relacjonował "obszerne" i "pozytywne" dyskusje z Zełenskim. Określił prezydenta Ukrainy "odważnym" oraz "wojowniczym" przywódcą narodu pogrążonego w wojnie i wspomniał o "utalentowanym zespole" Kijowa ds. bezpieczeństwa narodowego.
Polityka Trumpa w sprawie Ukrainy
Ostatnie ruchy Trumpa i polityków jego administracji wobec zakończenia wojny w Ukrainie wzbudzają wiele obaw, zwłaszcza wśród przywódców państw europejskich. W trakcie konferencji monachijskiej generał Kellogg wykluczył udział Europy w rozmowach pokojowych. Natomiast amerykański prezydent w mediach społecznościowych nazwał Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów" i oskarżył Ukrainę o rozpoczęcie konfliktu z Rosją.
W czwartek doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz powiedział w czasie briefingu w Białym Domu, że Donald Trump "jest bardzo sfrustrowany" zachowaniem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Jak wyjaśniał Waltz, chodzi między innymi o umowę z Waszyngtonem dotyczącą ukraińskich zasobów naturalnych. Portal amerykańskiej stacji CNN ocenił umowę proponowaną Kijowowi jako formę wymuszenia. Podkreślono też presję wywieraną na Ukrainę i próbę wykorzystania narodu, który jest ofiarą konfliktu.
Źródło: tvn24.pl, CNN
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada