Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w czwartek ze specjalnym wysłannikiem prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, emerytowanym generałem Keithem Kelloggiem. "Ukraina jest gotowa do zawarcia silnego, naprawdę użytecznego porozumienia z prezydentem Stanów Zjednoczonych" - oświadczył Zełenski po spotkaniu. "Zaproponowaliśmy najszybszy i najbardziej konstruktywny sposób osiągnięcia rezultatu" - dodał.
O spotkaniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z emerytowanym generałem Keithem Kelloggiem, wysłannikiem prezydenta USA, poinformował rzecznik Zełenskiego Serhij Nykyforow.
"Ukraina jest gotowa do zawarcia silnego, naprawdę użytecznego porozumienia z prezydentem Stanów Zjednoczonych w sprawie inwestycji i bezpieczeństwa. Zaproponowaliśmy najszybszy i najbardziej konstruktywny sposób osiągnięcia rezultatu. Nasz zespół jest gotowy do pracy 24/7" - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowach. Nie sprecyzował, jaki "sposób" został zaproponowany.
"Sukces jednoczy. Każdy na świecie potrzebuje sukcesu w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi" - dodał.
Spotkanie z Sybihą
Wcześniej w czwartek Kellogg rozmawiał z szefem ukraińskiej dyplomacji Andrijem Sybihą.
"Omówiliśmy sposoby osiągnięcia całościowego, sprawiedliwego i trwałego pokoju. Potwierdziłem gotowość Ukrainy do osiągnięcia pokoju poprzez siłę i podzieliłem się naszą wizją niezbędnych kroków. Podkreśliłem, że bezpieczeństwo Ukrainy i bezpieczeństwo obszaru transatlantyckiego są niepodzielne" – napisał Sybiha na platformie X.
Kellogg w Kijowie
Kellogg przybył do Kijowa w środę. Oświadczył wówczas, że wysłucha stanowiska ukraińskich władz w sprawie porozumienia pokojowego z Rosją.
- Będziemy słuchać. Jesteśmy gotowi zapewnić to, co jest potrzebne. Rozumiemy potrzebę gwarancji bezpieczeństwa. Częścią mojej misji jest słuchanie. Następnie wrócę do Stanów Zjednoczonych i porozmawiam z prezydentem Trumpem, aby upewnić się, że wszystko dobrze rozumiemy – powiedział.
Zapowiadając wcześniej wizytę Kellogga prezydent Zełenski mówił, że będzie chciał pokazać mu linię frontu.
- Czekamy na Kellogga. Mamy ustalenie, że (...) będzie tutaj przez dwie doby, a może i dłużej. Chcę pojechać z nim na front; (...) sądzę, że nie odmówi – powiedział Zełenski. Wyraził jednocześnie nadzieję, że po powrocie Kellogga do USA będzie jasne, kiedy on sam spotka się z Trumpem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Vladyslav Musiienko/EPA/PAP