Jest wola spotkania Donalda Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą w Waszyngtonie. Polska jest traktowana jako ważny sojusznik, sojusznicy się spotykają zwykle co parę miesięcy i niczego nie można wykluczyć - przekazał ambasador Polski w USA Piotr Wilczek. Korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona pytał między innymi o ewentualne spotkanie obu prezydentów w czerwcu.
- Nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi są bardzo intensywne. Różne wizyty, często robocze, odbywają się cały czas. Niemalże w każdym tygodniu jest jakaś delegacja, rozmawiamy o konkretnych sprawach - podkreślał ambasador w USA Piotr Wilczek.
Dodał, że "wizyty prezydentów to jest coś wyjątkowego, nadzwyczajnego, co stanowi podsumowanie jakiegoś etapu rozmów".
Pytany o spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, podkreślił: - Jeżeli pan prezydent Donald Trump będzie chciał się ze mną spotkać, to ja nie tylko z wielką przyjemnością, ale przede wszystkim z wielką ochotą zawsze spotkam się z panem prezydentem.
Polski ambasador w USA pytany, czy jest wola zaproszenia Andrzeja Dudy do Białego Domu, powiedział, że "jest wola spotkania". - Polska jest traktowana w tej chwili jako ważny sojusznik, sojusznicy się spotykają zwykle co parę miesięcy i niczego nie można wykluczyć - dodał.
- Jesteśmy przygotowani na każdą okoliczność - zapewnił.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w TVN24 w czwartek, że zaprosił amerykańskiego prezydenta do Polski i "liczy na to, że jakieś spotkanie pomiędzy nami do końca września nastąpi".
Zdaniem ambasadora Wilczka, reakcja Białego Domu "jest pozytywna". - Takie dochodzą do mnie sygnały - dodał.
- Kalendarz prezydenta Trumpa jest bardzo dynamiczny. Naprawdę trudno na początku maja mówić o tym, co będzie na początku września, bo różne rzeczy się zdarzają - tłumaczył. Zaznaczył, że takie wizyty są potwierdzane miesiąc bądź trzy tygodnie wcześniej.
Ambasador pytany o ewentualne utworzenie stałej amerykańskiej bazy w Polsce, powiedział, że "toczą się rozmowy". - Prowadzą je specjaliści. To są trudne rozmowy. Była propozycja polska, była propozycja z Pentagonu, teraz zespoły polski i amerykański, zespoły fachowców negocjują - podkreślił.
"Pani ambasador wpadła na świetny pomysł"
Wilczek odniósł się również do sprawy ewentualnego zniesienia wiz turystycznych dla Polaków.
Ambasada USA w Polsce rozpoczęła kampanię zachęcającą Polaków do składania wniosków o wizę przed końcem września. Ambasada przypomina, że dołączenie Polski do tego programu, który jest priorytetem dla ambasador Georgette Mosbacher, będzie możliwe, jeśli wskaźnik odmów wiz turystyczno-biznesowych liczony od października do września spadnie poniżej 3 procent. W ubiegłym roku wskaźnik ten wyniósł nieco poniżej 4 procent, czyli najmniej w historii.
- Bardzo się cieszę, bo to jest właściwy sposób postępowania, ponieważ decyzje w tej sprawie, decyzje o przyznaniu lub nieprzyznaniu wizy, a tym samym w konsekwencji jaki będzie procent odmów, to wszystko zależy od Amerykanów, od konsulów amerykańskich - powiedział ambasador Wilczek.
- W związku z tym ja się bardzo cieszę, że wreszcie za to zabrała się pani ambasador w Warszawie - przyznał.
Jego zdaniem, "ambasador wpadła na świetny pomysł, żeby namawiać ludzi czynnych zawodowo, profesjonalistów, biznesmenów, aby składali wnioski wizowe". Podkreślił, że bardzo popiera tę akcję.
Autor: js//now / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN