W wyniku pierwszego ze zdarzeń, do których doszło w sobotę i niedzielę, zniszczono fragment torów w pobliżu stacji PKP Mika w powiecie garwolińskim na Mazowszu. Z kolei w pobliżu miejscowości Gołąb w powiecie puławskim na Lubelszczyźnie, z powodu uszkodzonej linii kolejowej, do gwałtownego hamowania został zmuszony maszynista pociągu wiozącego 475 pasażerów. Nikomu nic się nie stało. Tam też - kilkaset metrów od tego miejsca - znaleziono na torach obejmę, która zagrażała pociągom.
Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek o wszczęciu śledztwa w sprawie aktów dywersji o charakterze terrorystycznym.
We wtorek obradował w tej sprawie rządowy Komitet do spraw Bezpieczeństwa Narodowego. W posiedzeniu udział wzięli m.in. między innymi premier, wicepremierzy, ministrowie oraz dowódcy wojskowi, szefowie służb i przedstawiciel prezydenta.
Autorka/Autor: js/adso
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP