Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali znanego trójmiejskiego mecenasa Marcina D. – dowiedział się portal tvn24.pl. W śledztwie badane są nieprawidłowości w nadzorze nad SKOK Wołomin, w tym "powoływanie się na wpływy w instytucji państwowej".
Oprócz mecenasa Marcina D., zatrzymane zostały dwie inne osoby, w tym wieloletni urzędnik ministerstwa skarbu państwa i ministerstwa finansów Przemysław M. Oficjalny komunikat służby antykorupcyjnej jest bardzo lakoniczny: - Potwierdzam, że nasi funkcjonariusze z delegatur w Szczecinie i Warszawie zatrzymali trzy osoby, w tym trójmiejskiego adwokata. Śledztwo jest prowadzone wspólnie z Prokuraturą Regionalną w Szczecinie - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w SKOK Wołomin
Wiadomo, że śledztwo dotyczy nieprawidłowości w nadzorze nad SKOK Wołomin. Upadek tej kasy pochłonął ponad 2,2 miliarda złotych z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaca pieniądze poszkodowanym klientom. W różnych śledztwach związanych z tym spektakularnym upadkiem zarzuty usłyszało już kilkaset osób.
Sam SKOK Wołomin powstał we wrześniu 1999 roku i błyskawicznie się rozwijał, dochodząc do ponad setki oddziałów w 10 województwach, 80 tysięcy klientów i trzech miliardów aktywów w 2010 roku.
Od 2011 roku rozpoczęły się śledztwa dotyczące nieprawidłowości w funkcjonowaniu tej drugiej co do wielkości kasy w imperium SKOK-ów, na czele których stał senator PiS Grzegorz Bierecki. Samą wołomińską kasą kierował m.in. były oficer WSI i bohater raportu z likwidacji WSI Piotr P. Nie przeszkadzało to mu w silnych relacjach z licznymi prawicowymi politykami.
Według prokuratury to właśnie ze SKOK Wołomin wyszło polecenie ciężkiego pobicia wiceszefa Komisji Nadzoru Finansowego, która zaczęła kontrolować finanse kasy.
Zatrzymani Marcin D. i Przemysław M.
Adwokat Marcin D. został aresztowany w 2015 roku i za kratkami spędził 14 miesięcy w związku z zarzutami dotyczącymi wyłudzenia kilkunastu milionów złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Jak wynika z CV zatrzymanego Przemysława M., pracował on m.in. w ministerstwie finansów, w Komisji Nadzoru Finansowego i Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, gdzie w latach 2006 i 2007 był członkiem zarządu.
Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl), Szymon Jadczak / Źródło: tvn24.pl