"Wątpię, żeby była wola współpracy". Adam Bodnar o piśmie, jakie otrzymał od prezydenta

Źródło:
TVN24
"Wątpię, żeby była wola współpracy". Adam Bodnar o piśmie, jakie otrzymał od prezydenta
"Wątpię, żeby była wola współpracy". Adam Bodnar o piśmie, jakie otrzymał od prezydentaTVN24
wideo 2/10
"Wątpię, żeby była wola współpracy". Adam Bodnar o piśmie, jakie otrzymał od prezydentaTVN24

- Nie mam innej opcji, niż zapytać prezydenta o zgodę - powiedział w "Faktach po Faktach" Adam Bodnar, szef resortu sprawiedliwości i prokurator generalny. Mówił o odwołaniu prokuratora Tomasza Janeczka. Wskazywał, że powodem, dla którego do tego nie doszło, jest "zabetonowana ustawa o prokuraturze", która wymaga zgody głowy państwa. - Nawet dzisiaj dostałem pismo od prezydenta w tej sprawie - przyznał. Szef MS powiedział, że w liście jest jednak "cała lista pytań".

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o sprawie zatrzymania polskich żołnierzy na granicy z Białorusią. Doszło do tego pod koniec marca. Żołnierze nie zostali aresztowani.

Czytaj również: Strzały żołnierzy na granicy z Białorusią. Prokuratura o szczegółach zajścia

Osobisty nadzór nad postępowaniem prowadzonym po zatrzymaniu przejął 6 maja prokurator Tomasz Janeczek - powołany w ostatnich dniach urzędowania Zbigniewa Ziobry zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych. Bodnar informował, że o tym nie wiedział. Tymczasem Janeczek po ujawnieniu sprawy przez media dwukrotnie zaprzeczył, by cokolwiek wiedział o sprawie. W związku z zachowaniem Janeczka do prezydenta trafił wniosek o jego odwołanie. Na razie jednak do tego nie doszło.

>> Prezydent o "koźle ofiarnym", prokuratura o "całkowitej utracie zaufania" do Janeczka <<

"Wątpię, żeby była wola współpracy w tym zakresie"

- Faktycznie, na mój wniosek oraz ministra obrony narodowej pan premier odwołał pana prokuratora Janeczka z funkcji zastępcy prokuratora generalnego do spraw wojskowych. No, ale tutaj wchodzimy w tym momencie w zabetonowaną ustawę o prokuraturze, która mówi: "dobrze, świetnie, ale do tego wymagana jest zgoda prezydenta" - powiedział gość TVN24.

- Ja nie mam innej opcji, niż zapytać prezydenta o zgodę - podkreślił. - Nawet dzisiaj dostałem pismo od prezydenta w tej sprawie - przyznał. Szef MS powiedział, że w liście jest "cała lista pytań dotyczących właśnie różnych kwestii proceduralnych związanych z tym, czy pan Janeczek wiedział, czy nie wiedział o tej sytuacji".

- Na razie, jak rozumiem, pan prezydent oczekuje dalszych wyjaśnień. Pewnie te wyjaśnienia przedstawię. Ale wątpię, żeby była tutaj wola współpracy w tym zakresie - ocenił Bodnar.

Bodnar o granicy: musimy poszukiwać rozsądnego i proporcjonalnego rozwiązania

Mówił też o tym, jak ocenia dzisiaj sytuację na granicy polsko-białoruskiej. - Cały czas musimy poszukiwać rozsądnego i proporcjonalnego rozwiązania między tym, żeby z jednej strony chronić granicę, a z drugiej strony szanować prawa i wolności jednostki - powiedział.

Przypominał, że "sytuacja na granicy jest częścią wojny hybrydowej, która się toczy w stosunku do Polski". Jego zdaniem "sytuacja się znacząco zmieniła" w stosunku do tej z wcześniejszych lat, kiedy rządziło PiS.

Bodnar o granicy: musimy poszukiwać rozsądnego i proporcjonalnego rozwiązani
Bodnar o granicy: musimy poszukiwać rozsądnego i proporcjonalnego rozwiązaniTVN24

Przekonywał, że obecnie dochodzi do "aranżowania podróży osób, które przekraczają granicę w zorganizowanych grupach, nie tylko przez służby białoruskie, ale też przez służby rosyjskie". - Po drugie, mieliśmy w ostatnim czasie, czym się zajmuję też jako prokurator generalny, przypadki różnych albo przygotowań, albo aktów o charakterze - nawet nie chcę użyć słowa terrorystycznym - ale aktów podważania stabilności państwa - kontynuował.

- Natomiast wydaje mi się, że to kryterium, które powinniśmy przyjąć, to jest to, żeby respektować zobowiązania międzynarodowe, a jednocześnie wszystkim osobom, które przekraczają granicę, pomagać i żeby nie dochodziło do sytuacji ani pokrzywdzenia, ani śmiertelnych na granicy - mówił.

Adam Bodnar o pushbackach

Na uwagę, że nadal dochodzi do pushbacków na granicy, co jest w sprzeczności ze standardami praw człowieka, Bodnar przekonywał, że "mamy sytuacje takie, że wiele osób, które przekraczają granicę, wcale nie chce być spisanych i wcale nie chce być poddanych procedurze (azylowej - przyp. red.)". - Tych osób, które w taką procedurę wstąpiły i które były objęte tymi wszystkimi postępowaniami międzynarodowymi, było ponad tysiąc od początku roku - mówił.

- Wiele osób, które przekraczają granicę, po prostu przekraczają ją i wcale nie są zainteresowane tym, żeby spotkać kogokolwiek ze strony polskich funkcjonariuszy - podkreślał. Jak ocenił, "jeżeli oni nie są zainteresowani objęciem ochroną, to w takiej sytuacji obowiązują takie właśnie regulacje, które zakładają zawrócenie tych osób do tego miejsca, z którego przyszły".

Adam Bodnar o push backach
Adam Bodnar o push backachTVN24

Operacja "Śluza" - kryzys wywołany przez Łukaszenkę

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany przez Aleksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na terytorium Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu ponad 28 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic.

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już wcześniej dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod pozorem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Europy Zachodniej, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewozi ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by je nielegalnie przekraczali. Ta operacja wciąż trwa.

Pomysł na to, "jak można przywrócić należytą rangę ławnikom"

Bodnar mówił też o zapowiedzianych przez niego zmianach dotyczących ławników sądowych i był pytany o akcję "Paprotka". Ministerstwo Sprawiedliwości ma w ramach tej akcji dostarczyć do sądów rośliny, które będzie można zabrać do domów. W środowisku prawniczym ławnicy są nazywani właśnie "paprotkami", a w akcji chodzi o to, by zmienić do nich stosunek.

Jak mówił minister, "mamy artykuł 182 konstytucji i chodzi o to, że powinniśmy poważnie potraktować udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości".

- Dzisiaj przedstawiłem kompleksowy piętnastopunktowy plan - pięć punktów legislacyjnych, dziesięć punktów bardzo szybkich, praktycznych do zrobienia - jak można przywrócić należytą rangę ławnikom w polskich sądach - oznajmił.

Adam Bodnar o tym, "jak można przywrócić należytą rangę ławnikom"
Adam Bodnar o tym, "jak można przywrócić należytą rangę ławnikom"TVN24

Dodał, że "też o to chodzi, żeby w pewnym sensie wizerunkowo pokazać, że ławnicy mają rzeczywiste znaczenie". - Nie mogą tylko i wyłącznie pełnić jakiejś takiej funkcji dekoracyjnej obok sędziów - powiedział. Szef MS wskazywał, że chodzi o to, aby pokazać, iż ławnicy "mają rzeczywistą władzę, bo są głosem społeczeństwa, stąd się wzięła pewna próba szukania innego, można powiedzieć, dojścia wizerunkowego do tej kwestii".

Udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości określa ustawa.

Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. "Musimy znaleźć sensowne rozwiązanie"

Bodnar odniósł się też do nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, nad którą trwają prace.

- Musimy znaleźć sensowne rozwiązanie, by z jednej strony odbudować konstytucyjny organ, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa, a z drugiej strony przyjąć ustawę, która doprowadzi do weryfikacji statusu tych osób, które zostały powołane - powiedział.

Adam Bodnar zaznaczył, że na razie zamierza uważnie zapoznać się z opiniami prawnymi dotyczącymi senackich poprawek do nowelizacji ustawy o KRS. Zdania ekspertów są bowiem podzielone.

Bodnar podkreślił, że poprawka senacka wynika ze stanowiska Komisji Weneckiej w tej kwestii. A Polska nie może zaleceń komisji raz przyjmować, raz lekceważyć. - Ustawa dotycząca statusu sędziów jest potrzebna, konieczna i trzeba ją przedyskutować - przekonywał minister sprawiedliwości. - Gdybyśmy z dnia na dzień powiedzieli, że dwa tysiące sędziów nie może orzekać, wymiar sprawiedliwości byłby sparaliżowany - dodał.

Nowelizacja ustawy o KRS w wersji przyjętej przez Sejm przewidywała, że prawo do kandydowania na członka KRS nie będzie przysługiwać sędziom wyłonionym po zmianie przepisów dotyczących KRS w 2017 r. Od tego właśnie czasu - po reformie przeprowadzonej przez PiS - międzynarodowe instytucje i wiele autorytetów prawniczych zwracało uwagę, że Rada została upolityczniona.

Senat niedawno w procesie prac parlamentarnych jednomyślnie zaaprobował jednak poprawkę, zgodnie z którą bierne prawo wyborcze będzie przysługiwać wszystkim sędziom, niezależnie od tego, czy byli nominowani przez KRS przed zmianą przepisów w 2017 r., czy po tej zmianie.

Kwestia wyeliminowania biernego prawa wyborczego wobec tych sędziów, którzy zostali powołani po zmianach dotyczących KRS z grudnia 2017 r., była elementem sporu między Ministerstwem Sprawiedliwości a prezydentem Andrzej Dudą.

Autorka/Autor:akr

Źródło: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Nie wyprzedzaj, strzelaj tylko w określonych sytuacjach i rób wszystko, żeby nikomu się nic nie stało. Jeżeli nie da się inaczej, czekaj, aż koledzy przyjadą z odsieczą. I raportuj, nawet jeżeli masz pędzić motocyklem, kierując jedną ręką - m.in. takie obowiązki spadają na policjanta, który rozpoczyna pościg za przestępcą. Ostatnio nagranie ze spektakularnego pościgu przez zatłoczone miasto pokazała krakowska policja. Czy tak to powinno wyglądać?

Na krawędzi. Co policjant ma robić w czasie pościgów i dlaczego ma być ich mniej

Na krawędzi. Co policjant ma robić w czasie pościgów i dlaczego ma być ich mniej

Źródło:
tvn24.pl

Intensywne opady deszczu wywołały powodzie w Bośni i Hercegowinie. Szczególnie trudna sytuacja panuje w mieście Prijedor i jego okolicach, gdzie pod wodą znalazły się całe osiedla. W mieście ogłoszono stan wyjątkowy, a mieszkańcy i władze z niepokojem obserwują rosnący stan wody na przepływającej przez nie rzece.

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Źródło:
Reuters, N1, Grad Prijedor

Wypadek w Gdańsku. 13-latka spadła z dachu pustostanu. Na miejscu policjanci zastali cztery inne nastolatki. Poszkodowaną przetransportowano do szpitala.

13-latka spadła z dachu pustostanu w Gdańsku

13-latka spadła z dachu pustostanu w Gdańsku

Źródło:
TVN24

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance i czołowi doradcy namawiali Donalda Trumpa, by zwolnił swojego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Michaela Waltza po aferze z przypadkowym dodaniem dziennikarza do dyskusji na Signalu o planowanym ataku w Jemenie - podał portal Politico za swoimi źródłami. - Na razie go zostawią, ale pozbędą się go za kilka tygodni - mówiła osoba zaznajomiona ze sprawą.

Co dalej z Waltzem po aferze z Signalem? "Na razie go zostawią"

Co dalej z Waltzem po aferze z Signalem? "Na razie go zostawią"

Źródło:
PAP

Doświadczony funkcjonariusz, do którego pracy nigdy nie było zastrzeżeń - tak 51-latka z Prusic opisują przełożeni ze Służby Więziennej. Według ustaleń śledczych zabił on swoją teściową i córkę oraz ciężko ranił syna.

Po tragedii w Prusicach, co wiemy o sprawcy. Doświadczony funkcjonariusz, dowódca grupy interwencyjnej

Po tragedii w Prusicach, co wiemy o sprawcy. Doświadczony funkcjonariusz, dowódca grupy interwencyjnej

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W sobotnim wiecu poparcia dla aresztowanego Ekrema Imamoglu uczestniczy około 2,2 miliona osób - ogłosił lider Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Ozgur Ozel. Imamoglu został tymczasowo odsunięty od pełnienia obowiązków burmistrza Stambułu. To polityczny przeciwnik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.

Protest w Stambule. "Zebrało się 2,2 miliona osób. Widzisz to, prezydencie Erdoganie?"

Protest w Stambule. "Zebrało się 2,2 miliona osób. Widzisz to, prezydencie Erdoganie?"

Źródło:
PAP

Od 1 lipca będziemy mogli leczyć endometriozę na NFZ - zapowiedziała podczas debaty o endometriozie "Taka twoja uroda" w TVN24 GO ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Mówiła też, że powstanie centrum leczenia endometriozy. Debatę można obejrzeć w TVN24 GO.

Ministra zdrowia: leczenie endometriozy będzie finansowane z NFZ

Ministra zdrowia: leczenie endometriozy będzie finansowane z NFZ

Źródło:
TVN24

Po doniesieniach o brakach jajek w sklepach spożywczych w Stanach Zjednoczonych, we Francji również zaczyna ich brakować - przekazał w sobotę dziennik "Le Monde". Przyczyną jest w dużej mierze efekt paniki, który nastąpił, gdy sieć obiegły zdjęcia pustych regałów sklepowych w USA, ale też epidemia ptasiej grypy.

Najpierw USA, teraz brak jajek dotknął też Francję. "Napięcie wzrosło"

Najpierw USA, teraz brak jajek dotknął też Francję. "Napięcie wzrosło"

Źródło:
PAP

W kraju ołomunieckim na wschodzie Czech został wprowadzony stan zagrożenia. Powodem jest katastrofa kolejowa sprzed miesiąca, na skutek której doszło do wycieku trującej substancji. Rząd Czech mówi o największym tego typu skażeniu na świecie.

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Źródło:
PAP

W Danii odbyły się w sobotę demonstracje przeciwko postawie prezydenta USA Donalda Trumpa, który mówi o konieczności przejęcia Grenlandii. W Kopenhadze protestowało ponad trzy tysiące osób, a w Aarhus - kilkaset.

"USA, odczepcie się". Demonstracje przeciwko przejęciu Grenlandii

"USA, odczepcie się". Demonstracje przeciwko przejęciu Grenlandii

Źródło:
PAP

Elon Musk ogłosił w nocy z piątku na sobotę, że właścicielem platformy X stał się jego start-up xAI, zajmujący się sztuczną inteligencją. 

X zmienia właściciela. Jest komunikat Muska

X zmienia właściciela. Jest komunikat Muska

Źródło:
PAP

Poszukiwany 28-latek wpadł w ręce policji, gdy przyjechał do Polski, żeby spotkać się z partnerką. Jego plany przejrzeli policjanci ze stołecznego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób. Za mężczyzną wydany był nakaz doprowadzenia do zakładu karnego w celu odbycia kary oraz list gończy w związku z podejrzeniem o oszustwo w innej sprawie.

Zgubiła go tęsknota za partnerką

Zgubiła go tęsknota za partnerką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wiemy, że mamy do czynienia z jakimiś tajnymi rokowaniami pomiędzy Niemcami a częścią państw, które z Niemcami graniczą - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o doniesieniach niemieckich mediów o zawracaniu migrantów do Polski. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak ocenił tego dnia, że "rzekome nielegalne zawracanie migrantów to propaganda PiS".

Kaczyński o "tajnych rokowaniach" z Niemcami. Siemoniak: to propaganda PiS

Kaczyński o "tajnych rokowaniach" z Niemcami. Siemoniak: to propaganda PiS

Źródło:
TVN24, PAP

"Niedziela, 11 maja, Warszawa, w samo południe" - napisał premier Donald Tusk, zapowiadając marsz. "Ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba" - podkreślił.

"Jesteśmy umówieni?". Tusk zapowiada marsz

"Jesteśmy umówieni?". Tusk zapowiada marsz

Źródło:
tvn24.pl

Jakiej pogody możemy się spodziewać w pierwszej połowie kwietnia? W prognozach widać potężną zatokę chłodu, która może stanowić zagrożenie dla Polski. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza w modelach, co przyniesie nowy miesiąc i jak zapowiada się Wielkanoc.

Mapy "już dawno nie były tak niebieskie. Coś czai się od północy i wschodu"

Mapy "już dawno nie były tak niebieskie. Coś czai się od północy i wschodu"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Chcę zamówić pizzę - powiedział dziesięcioletni chłopiec z okolic Rzymu, który zadzwonił pod numer alarmowy 112. Jego odwaga i zrozumienie apelu o pomoc przez operatora centrali uratowały matkę dziecka i jego rodzeństwo przed agresywnym ojcem.

Zadzwonił pod 112, zamówił pizzę. Uratował rodzinę

Zadzwonił pod 112, zamówił pizzę. Uratował rodzinę

Źródło:
PAP, "Il Messaggero"

49-letni mieszkaniec Katowic został zatrzymany po tym, jak zniszczył szklane drzwi i witrynę siedziby Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego. Może mu grozić do pięciu lat więzienia, nie usłyszał jeszcze zarzutów.

Wtargnął na teren pogotowia, zniszczył drzwi i witrynę

Wtargnął na teren pogotowia, zniszczył drzwi i witrynę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Polska jest drugim największym rynkiem zbytu Thermomiksa, wielofunkcyjnego i kosztownego robota kuchennego. Ale to niejedyny sprzęt, który zdobywa polskie kuchnie. W kolejce są między innymi airfryery, czyli beztłuszczowe frytkownice. - Kupując robota kuchennego czy inne sprzęty, tak naprawdę kupujemy obietnicę: będziemy mieli więcej czasu, zjemy w domu dania jak w restauracji, bardziej sprawiedliwie podzielimy obowiązki domowe. Czy tak rzeczywiście jest? Nie zawsze - stwierdza Agata Bachórz z Uniwersytetu Gdańskiego.

Robot miesza w polskiej kuchni. "Jeszcze trochę i wyląduje w naszym godle"

Robot miesza w polskiej kuchni. "Jeszcze trochę i wyląduje w naszym godle"

Źródło:
tvn24.pl

- Mój ruch jest bardzo ograniczony - mówił w TVN24 Wojciech Sawicki, prowadzący w mediach społecznościowych profil Life On Wheelz. Gość programu "Wstajesz i weekend" choruje na nieuleczalną dystrofię mięśniową Duchenne'a. Fundacja TVN włączyła się w pomoc dla pięcioletniego Krzysia, który również zmaga się z tą rzadką chorobą prowadzącą do zaniku mięśni. 

"Widziałem, jak moje ciało słabnie. Nic nie mogłem z tym zrobić"

"Widziałem, jak moje ciało słabnie. Nic nie mogłem z tym zrobić"

Źródło:
TVN24
Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Źródło:
tvn24.pl
Premium