ABW wykorzystała sprawę zamachu? Konflikt z premierem o uprawnienia

Podczas wtorkowej konferencji ABW i prokuratury ws. zatrzymania Brunona K. pojawiły się apele do rządzących o nieograniczanie uprawnień śledczych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Trzeba gruntownie przemyśleć działania ustawowe w tym zakresie - nawoływał szef krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej Mariusz Wrona. Reorganizacji ABW chce premier Donald Tusk. I ze swoich przemyśleń w tym zakresie nie zamierza się wycofywać.

Krótko po konferencji prasowej przedstawicieli ABW i krakowskiej prokuratury politycy opozycji zaczęli sugerować, że służby mogły wykorzystać całą sprawę do walki o zachowanie swoich dotychczasowych uprawnień. Mówili o tym między innymi posłowie PiS i członkowie speckomisji Marek Opioła i Beata Mazurek. Chodzi o plan wprowadzenia zmian, które miałyby przekształcić ABW w służbę specjalną o bardziej informacyjnym, a nie śledczym charakterze.

Nie zabierać uprawnień

- Uważam, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego winni mieć uprawnienia, które posiadają również w chwili obecnej - oceniał podczas wtorkowej konferencji szef Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Mariusz Wrona.

W kolejnych zdaniach zwrócił się z apelem do osób odpowiedzialnych za tworzenie prawa, "aby działania ustawowe gruntownie przemyśleć w tym zakresie". - Poza moją wyobraźnią pozostaje kwestia prowadzenia tego rodzaju śledztwa bez udziału funkcjonariuszy ABW i funkcjonariuszy, którzy są uprawnieni do działań również o charakterze procesowym. Abyśmy sprawnie na takie zagrożenia reagowali, Agencja potrzebuje odpowiednich uprawnień - przekonywał prokurator.

Tusk odpowiada. "Umocniony w przekonaniu"

Ale Donald Tusk ze swoich pomysłów nie zrezygnuje. Mało tego, w jego ocenie ostatnie wydarzenia w kontekście planowanego zamachu na władze państwowe potwierdzają, że zmiany, o których mówi są potrzebne.

Swoją wolę premier "jednoznacznie potwierdził" w czasie spotkania po posiedzeniu rządu z ministrem Jackiem Cichockim i szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem. - Chodzi o wolę przeprowadzenia takich zmian w służbach specjalnych, w tym ABW, które będą dawały nam dużo więcej informacji, a mniej będą obarczały ABW działaniami czysto śledczymi szczególnie w sprawach o mniejszej wadze dla bezpieczeństwa państwa - wyjaśniał Tusk.

ABW ma po prostu przestać dublować kroki podejmowane przez policję, CBŚ czy CBA. - Skuteczne działanie ABW w kontekście przygotowania do tego zamachu pokazują, że jeśli ABW koncentruje się właśnie na tego typu zadaniach, jak działalność antyterrorystyczna dotycząca bezpieczeństwa państwa i możliwości najcięższych, najbardziej niebezpiecznych zdarzeń dla państwa, to wtedy mamy bardzo dobre efekty - przekonywał szef rządu podczas konferencji. W jego ocenie ABW działająca tylko w takich obszarach "będzie dla państwa bardziej przydatna".

Zatrzymanie i konferencja

We wtorek prokuratura i ABW poinformowały, że planowany był zamach terrorystyczny z użyciem materiałów wybuchowych na konstytucyjne organy Rzeczypospolitej Polskiej: prezydenta, Sejm i rząd. Podejrzanego w tej sprawie - 45-letniego pracownika naukowego krakowskiego Uniwersytetu Rolniczego - zatrzymano 9 listopada; zastosowano wobec niego trzymiesięczny areszt. Według prokuratury, podejrzany działał z pobudek nacjonalistycznych, ksenofobicznych i antysemickich.

Autor: ŁOs / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: