"Rozmowa Piaseckiego"

Skąd pieniądze na 800 plus? Marcin Horała: to normalne, że państwo do pewnego stopnia jest zadłużone

piasecki
Opozycja odpowiada na 800 plus. Rząd: będziemy się trzymać harmonogramu
Źródło: Katarzyna Kowalska/Fakty po Południu TVN24

Deficyt przyszłorocznego budżetu będzie mieszczący się w ryzach. Nie strzelę liczbą, ale całkiem przyzwoity - przekonywał w TVN24 Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Jak mówił w "Rozmowie Piaseckiego", "jest rzeczą normalną, że państwo do pewnego stopnia jest zadłużone". Komentował tak ogłoszony przez jego partię plan podwyższenia świadczenia 500 plus do 800 złotych.

Jarosław Kaczyński w weekend na konwencji PiS przedstawił nowe propozycje swojej partii - między innymi zwiększenie kwoty wypłacanej w ramach programu 500 plus do 800 złotych od 2024 roku.

Horała: policzyliśmy, sprawdziliśmy, spada inflacja

O obietnicach PiS mówił w "Rozmowie Piaseckiego" polityk tej partii Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. - Policzyliśmy to, sprawdziliśmy, spada inflacja, siadamy do założeń budżetowych na przyszły rok. Można to zrobić - przekonywał polityk. Sprecyzował, że "policzyło" to "Ministerstwo Finansów i ci, którzy pracują nad założeniami makroekonomicznymi".

Pytany, jaki będzie deficyt budżetu w przyszłym roku, odparł: - Nie ma jeszcze projektu budżetu, więc nie jestem w stanie powiedzieć. Mieszczący się w ryzach, nie strzelę liczbą, ale całkiem przyzwoity.

Dopytywany, czy będzie to rząd pięciu, czy 70 miliardów złotych, odpowiedział: - Oczywiście bliżej 70 miliardów niż pięciu, jeśli chodzi o deficyt budżetowy.

- To jest rzecz normalna, że budżet ma deficyt. Powszechna w Europie. Wszystkie wskaźniki dla Polski są lepsze niż średnia europejska - oświadczył Horała.

Później powtórzył, że "jest rzeczą normalną, powszechnie przyjętą wśród krajów wysoko rozwiniętych, europejskich, że budżety mają deficyty i państwo do pewnego stopnia jest zadłużone".

Horała: nie obiecaliśmy, że prywatne autostrady będą za darmo

Horała mówił też o innej zapowiedzi PiS, dotyczącej zniesienia opłat za przejazd autostradami. - Twarda zapowiedź jest taka, że dwa odcinki, które są państwowe, będą bezpłatne. Tu rzecz jest jasna. A co do prywatnych, to będziemy z nimi negocjować, na jakich zasadach można te umowy zmienić - poinformował wiceminister.

- Jeżeli się strasznie uprą, to jest możliwość, że któryś z tych koncesjonariuszy nie będzie chciał żadnej zmiany - przyznał. Wtedy - dodał - "będziemy sobie radzić z tą sytuacją". - Może się tak zdarzyć. Nie obiecaliśmy, że od pierwszego stycznia wszystkie autostrady prywatne będą za darmo - oznajmił.

Horała: Będzie lista. Leki nierefundowane nie będą darmowe

Kolejna obietnica Kaczyńskiego to "darmowe leki" dla dzieci do 18. roku życia i seniorów od 65. roku życia. - Idea wydaje się samotłumacząca się - przekonywał Horała. - Będzie lista tych leków. Jest lista leków refundowanych i krótsza lista leków obecnie bezpłatnych dla seniorów 75+. Powstanie też taka lista dla dzieci - zapowiedział.

Zaznaczył, że leki, które są pełnopłatne, nierefundowane, nie będą darmowe. - Co do leków na receptę, znacząca część z nich tak - dodał. - Patrząc na kwoty, planujemy przeznaczyć na to 2,5 miliarda złotych, czyli 1,5 miliarda więcej niż obecnie - poinformował Horała.

Marcin Horała
Dowiedz się więcej:

Marcin Horała

Czytaj także: