Choć od tajemniczego zniknięcia małżeństwa Drzewińskich z Milanówka mija już trzeci rok, wciąż nie wiadomo, co się z nimi stało. Synowie zaginionych wyznaczyli 100 tys. złotych nagrody za informacje, które mogłyby pomóc w poszukiwaniach. Twierdzą, że w śledztwie doszło do wielu zaniedbań, zarówno ze strony policji, jak i prokuratury. Porównują swój przypadek do sprawy Krzysztofa Olewnika. O pomoc w rozwiązaniu zagadkowej sprawy zwrócili się do jednego z posłów PO.