W USA w polskich wyborach prezydenckich najwięcej głosów uzyskał kandydat PiS Andrzej Duda. Według danych nadesłanych przez konsulaty uzyskał 12 636 głosów, drugi był Bronisław Komorowski (2703), a trzeci Paweł Kukiz (2168). Z kolei Polacy głosujący na Białorusi wybrali Komorowskiego.
Kolejni pod względem liczby głosów uzyskanych w USA byli: Grzegorz Braun (672), Janusz Korwin-Mikke (425), Janusz Palikot (120), Magdalena Ogórek (107), Marian Kowalski (79), Adam Jarubas (40), Jacek Wilk (31) i Paweł Tanajno (17). W Stanach Zjednoczonych polskie wybory odbywały się już w sobotę w czterech okręgach konsularnych: Chicago, Nowy Jork, Waszyngton i Los Angeles, na których terenie utworzono 22 komisje wyborcze. W sumie w USA oddano ok. 19 tys. ważnych głosów. Wybory cieszyły się znacznie mniejszym zainteresowaniem niż 5 lat temu, kiedy głosowano tuż po katastrofie smoleńskiej. Wówczas w wyborach prezydenckich wzięło udział ponad 37 tys. Polaków w USA, a najwięcej głosów uzyskał kandydat PiS Jarosław Kaczyński.
Inaczej na Wschodzie
Zupełnie inaczej głosy rozłożyły się w wyborach na Białorusi. Tam najwięcej głosów zdobył Bronisław Komorowski. Oddano na niego 96 spośród 211 głosów - wynika z danych uzyskanych z komisji wyborczych. Drugie miejsce zajął Andrzej Duda z wynikiem 74 głosów, a trzecie Paweł Kukiz, na którego zagłosowały 23 osoby.
Kolejne miejsca zajęli Janusz Korwin-Mikke z wynikiem 5 głosów oraz Grzegorz Braun i Jacek Wilk (po 4 głosy). Po 2 głosy oddano na Janusza Palikota i Adama Jarubasa. Jeden głos uzyskała Magdalena Ogórek. Na Białorusi można było głosować w trzech punktach wyborczych: w Mińsku, Grodnie i Brześciu.
Autor: eos//ja / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24