Największa w Polsce i jedna z największych na świecie impreza miłośników hip hopu i break dance - Warsaw Challenge odbyła się pod Pałacem Kultury i Nauki. Podczas dwudniowych zawodów swoje umiejętności zaprezentowały 24 drużyny tancerzy breakdance m.in. z Chin, Francji, Rosji, Ukrainy, USA oraz Polski. W tym roku mija 10 lat od pierwszej edycji tego hiphopowego święta.
W sobotę 9 maja odbyły się eliminacyjne walki bboyów, pokazy Show Sill Fanatikz oraz Show Lipskee&Kaczorex&Temps. Natomiast w niedzielę zwycięska drużyna turnieju breakdance otrzyma nagrodę m.st. Warszawy - 15 tys. zł. Jak wyjaśnił Michał Pełka, współtwórca Warsaw Challenge, w charakterystycznych dla breakdance bitwach "tancerze stają naprzeciw siebie i w rytm muzyki pokazują, kto jest lepszy, sprawniejszy, bardziej pomysłowy (...). Bitwy na zawodach są oceniane przez sędziów, którzy wybierają zwycięzcę" - dodał.
Długa lista chętnych
Podczas imprezy swoje umiejętności zaprezentowały 24 drużyny z: Chin, Francji, Maroko, Rosji, Ukrainy, USA oraz Polski. Jak powiedział PAP Pełka, w tym roku było "więcej zgłoszeń niż jest miejsc na liście startowej", a "zainteresowanie jak co roku jest duże".
- Pracujemy nad rozszerzeniem eliminacji przed Warsaw Challenge o kolejne kontynenty - zapowiedział.
Nie tylko taniec, a muzyka
Dziesięciolecie Otwartych Mistrzostw Warszawy w Breakdance - Warsaw Challenge 2015 jest również okazją do posłuchania polskich wykonawców takich jak: Kaliber 44, Włodi oraz PRO8L3M. Na scenie można było zobaczyć zagranicznych artystów m.in. Black Milk oraz PRhyme w składzie Royce da 5’9 i DJ Premier.
- Warsaw Challenge to impreza, na której pokazujemy mieszkańcom Warszawy i nie tylko, czym jest kultura hiphopowa na najwyższym poziomie. Wybieramy najlepszych tancerzy światowych, świetne koncerty, szukamy zawsze ciekawych osobistości na pokazy specjalne. Cała impreza ma być wielką dawką pozytywnych emocji i energii, co się wielokrotnie udawało - zapewnił przed imprezą Pełka.
Zaczęło się 10 lat temu
Jak czytamy na stronie internetowej Warsaw Challenge, Otwarte Mistrzostwa Warszawy w Breakdance miały odbyć się w marcu 2005 r. jako niewielka impreza dla młodzieży promująca "bitwy 3 na 3", urozmaicone kilkoma koncertami warszawskich zespołów hiphopowych.
Pomysłodawcą wydarzenia był założyciel warszawskiej grupy b-boyowej Breakoholix Artur Zalewski. Razem z kolegami Michałem Pełką i Piotrem Zaczyńskim poszukiwał odpowiedniego miejsca oraz sponsorów. Biuro Promocji i Rozwoju m.st. Warszawy zdecydowało się wspomóc finansowo organizację imprezy. 9 lutego 2005 r. Zalewski zmarł. Jego przyjaciele postanowili kontynuować pracę przy imprezie, by spełnić jego i swoje marzenia.
-W pierwotnym założeniu impreza miała mieć charakter lokalny - wspominał Pełka.
- Okazało się jednak, że Warszawa dysponuje sporym budżetem na imprezę promującą miasto, dlatego pierwotny projekt został rozszerzony do rangi imprezy ogólnopolskiej. Pierwsza edycja tak się spodobała, że kolejna trwała już dwa dni miała zasięg międzynarodowy - powiedział.
Autor: PWrp / Źródło: PAP