- Wyborcy (Bronisława Komorowskiego - red.) odeszli w ostatnich tygodniach do Pawła Kukiza. Dali żółtą kartkę. Mamy nadzieję, że nie będzie czerwonej - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Sławomir Neumann z PO. - Musimy iść do tych ludzi i ich przekonać - dodał.
Według sondażu IPSOS Bronisław Komorowski w pierwszej turze wyborów prezydenckich zajął drugie miejsce z wynikiem 33,1 proc.
Jak powiedział Sławomir Neumann, jest zaskoczony tym wynikiem. - Osobiście spodziewałem się wyniku w granicach 40 proc. - dodał.
Stwierdził, że są dwa tygodnie, aby sprawić, ze Bronisław Komorowski zostanie prezydentem. Jego zdaniem sam Komorowski, sztab i otoczenie musi zmienić obraz. - Trzeba pokazać, że to nie jest śpiący miś, tylko walczący niedźwiedź - stwierdził.
Ocenił, że być może dotychczasowy przekaz urzędującego prezydenta nie był atrakcyjny dla wyborców.
"Pokazali żółtą kartkę"
- Wyborcy odeszli w ostatnich tygodniach do Pawła Kukiza. Dali żółtą kartkę. Mamy nadzieję, że nie będzie czerwonej - powiedział Neumann.
Wyjaśnił, że wyborcy Kukiza to ludzie, którzy raczej chcieli pokazać Komorowskiemu żółtą kartkę za styl kampanii.- Za nudną kampanię, za przekaz. Musimy iść do tych ludzie i przekonać ich - dodał. Polityk Po zaznaczył, że teraz jest nowy start. - Do tej pory mieliśmy 11 kandydatów, teraz tylko dwóch. Mamy prawie remis, a teraz pozostaje kwestia, kto będzie bardziej wiarygodny dla wyborców – powiedział Neumann. - Jeśli Paweł Kukiz uwiódł wyborców obietnicą jednomandatowych okręgów wyborczych to powinni oni poprzeć Komorowskiego, bo to on i PO wprowadzali JOW-y do Senatu - dodał Neumann.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24