- Jeśli kolejne krzyże, zdjęcia i inne rzeczy, tak jak do tej pory, będą się dalej pojawiały, to, tak jak w innych państwach, takim osobom będzie zwracana uwaga, a jeśli uwaga nie będzie wysłuchana, to normalnie dostaną mandat, tak jak w każdym innym przypadku, w każdym innym miejscu - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dodała, że "jak ktoś ma ochotę modlić się pod krzyżem, to może to robić 100 metrów dalej na Placu Piłsudskiego".