Premier Beata Szydło w niedzielę rano uczestniczyła w uroczystościach barbórkowych z górnikami w rodzinnych Brzeszczach. Wspólnie przeszli w pochodzie ulicami miasta sprzed kopalni do miejscowego kościoła św. Urbana, gdzie została odprawiona msza święta. Tegoroczna Barbórka jest obchodzona skromnie, w cieniu katastrofy w kopalni Rudna w Polkowicach.
Pochód w Brzeszczach tradycyjnie otwierała górnicza orkiestra i poczty sztandarowe. W uroczystościach uczestniczyła premier Beata Szydło. Proboszcz parafii św. Urbana ks. Kazimierz Kulpa, zwracając się w homilii do górników podkreślił, że „na pierwszym miejscu w każdej ekonomii i produkcji powinien być człowiek i jego prawa".
- (…) Człowiek jest najważniejszy w oczach bożych. Musi ustąpić przed nim ekonomia, plany, produkcja. Trzeba zadbać o człowieka. I dobrze, bo tak zaczyna się dziać. Dlatego wspierajcie te wszystkie procesy, które się toczą, aby człowiek i jego dobro były najważniejsze – mówił do górników. Duchowny przypomniał, że każdy zjazd w dół do kopalni porusza serce i wywołuje drżenie, czy będzie się on wiązał ze szczęśliwym wyjazdem. Dlatego istnieje potrzeba przestrzegania przepisów.
- Są jednak takie wypadki, których nie da się przewidzieć. (…) Dlatego tych, którzy nie wyjechali i pozostali na "wieczną szychtę" polecamy bożemu miłosierdziu – powiedział. W południe szefowa rządu będzie uczestniczyła w akademii barbórkowej w zakładzie górniczym Sobieski w Jaworznie, należącym – podobnie jak kopalnia Brzeszcze – do spółki Tauron Wydobycie. Beata Szydło pochodzi z Brzeszcz. W latach 1998-2005 była burmistrzem miasta. Kopalnia Brzeszcze została założona w 1903
Patronka dobrej śmierci i ciężkiej pracy
Święta Barbara była egipską męczennicą chrześcijańską ściętą mieczem 4 grudnia 305 r. za wyznawanie swojej wiary. Według legendy, uciekając przed ojcem weszła w szczelinę skały, która miała się przed nią rozstąpić. Została uznana za patronkę dobrej śmierci i ciężkiej pracy, stąd też szczególny kult wśród górników, hutników i kamieniarzy. Figurki świętej umieszczane są na terenie kopalń. Wielu górników wierzy w jej szczególną opiekę nad nimi, a dzień obchodów uroczystości św. Barbary jest uroczyście celebrowany.
Św. Barbara (z łac. "cudzoziemka, obca" - obca wśród swoich) jest jedną z najbardziej czczonych świętych chrześcijańskich.
Męczeńska śmierć
Według podania św. Barbara urodziła się pod koniec III wieku w Nikomedii (dzisiejsza Turcja). Była córką poganina, bogatego i wpływowego człowieka. Była jedynaczką, długo oczekiwaną przez rodziców. Ładna, wykształcona i inteligentna miała wielu adoratorów, lecz wszystkich odprawiała. Ojciec Barbary Dioskur, chcąc uchronić córkę przed niechcianymi konkurentami i ustrzec przed chrześcijaństwem, zamknął ją w specjalnie wybudowanej wieży. Zezwolił jej jednak na wizyty nauczycieli. Jak podaje legenda, wśród nich był chrześcijański lekarz, który zapoznał dziewczynę ze swoją religią. Efektem było nawrócenie Barbary. W tajemnicy przed rodzicami przyjęła chrzest i postanowiła poświęcić się Chrystusowi, żyjąc w czystości. Zagniewany ojciec zakazał córce praktykowania nowej religii, znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Barbara jednak nieugięcie trwała w wierze. Dręczona przez ojca, uciekła do lasu i ukryła się w grocie. Wydana przez pasterza, została ujęta przez służbę ojca i przekazana władzom rzymskim. Ponieważ nie chciała wyrzec się swojej wiary, torturowano ją: biczowano, przypalano, kaleczono, szarpano żelaznymi szponami, obcięto piersi i przepędzono nago ulicami rodzinnego miasta. Została skazana na śmierć przez ścięcie mieczem.
Legenda głosi, że męczeństwu towarzyszyły cuda - w nocy miał ją odwiedzić Chrystus, zaleczyć jej rany i udzielić komunii św. Ojciec po zabiciu córki został porażony piorunem, a owce pasterza-zdrajcy zamieniły się w szarańczę.
Opiekuje się górnikami
Tradycja obchodzenia Barbórki w Polsce pojawiła się w 1354 r. Z końca XV w. znana jest, pochodząca z dokumentu księcia oświęcimskiego Janusza, forma "Barbora" - ona dała początek Barbórki na Śląsku.
Św. Barbara w sposób szczególny związana jest z tradycją górniczą. Opiekuje się jednak wszystkimi, którzy podczas wykonywania swojej pracy ryzykują życie, np. saperami i marynarzami. Jej opieki szukają także hutnicy, flisacy, kamieniarze, kowale, ludwisarze, strażnicy, więźniowie, murarze i architekci. Nie wszyscy wiedzą, że na Kaszubach "barbórkę" obchodzą rybacy. W tym dniu odprawiana jest uroczysta msza św. za tych, którzy pracują na morzu. Dawniej pomocy św. Barbary wzywano podczas burzy, zapewne przyczynił się do tego przekaz o jej ojcu, który został zabity piorunem. Dzień 4 grudnia jest tradycyjnym wielkim świętym górników nazywanym popularnie Barbórką. W tym dniu zwyczajowo odbywają się wyzwoliny na rębacza - czyli wprowadzenie młodych górników do zawodu. Święto to z typowo religijnego stopniowo przekształciło się w bardzo świecką tradycję ludową. W czasach okupacji hitlerowskiej i stanu wojennego, św. Barbarze - opiekunce ludzi podziemia - polecała się polska konspiracja. Święta jest też opiekunką rodzin i dobrej śmierci. Należy do tzw. 14 pomocników w potrzebie.
Obchody w cieniu tragedii
Tegoroczna Barbórka będzie obchodzona skromnie, w cieniu katastrofy w kopalni rud miedzi Rudna. We wtorkowej katastrofie w należącej do KGHM kopalni w Polkowicach po silnym wstrząsie zginęło ośmiu górników. Wypadek ponownie zwrócił uwagę na problemy bezpieczeństwa w sektorze wydobywczym, które w kończącym się roku nie należały do głównych zagadnień przyciągających uwagę opinii publicznej. Pod tym względem rok zdominowany był przez doniesienia o realizacji programu naprawy pogrążonego w kryzysie górnictwa węgla kamiennego - branży zatrudniającej dziś 86,5 tys. osób.
Autor: kg/j / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24