Uwielbia czytać książki, boi się pająków, a za swoją największą wadę uważa łatwowierność. Z miłości do męża i filmu zastawiła rodzinny dom, a w podróż poślubną pojechała fiatem do Zakopanego. Dziś Małgorzata Kidawa-Błońska, nowa rzecznik rządu, zapewnia że nie będzie "paprotką". - Nie boję się nowych zadań, wyzwań. Jeżeli mogę się przydać, to warto spróbować. Mam nadzieję, że się uda - mówi dla tvn24.pl.