"Nie zawahano się wydać śmiercionośnego rozkazu". 40 lat od pacyfikacji kopalni "Wujek"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
W uroczystościach z okazji 40. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek wzięli udział m.in. parlamentarzyści
W uroczystościach z okazji 40. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek wzięli udział m.in. parlamentarzyściTVN24
wideo 2/15
W uroczystościach z okazji 40. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek wzięli udział m.in. parlamentarzyściTVN24

40 lat temu, 16 grudnia 1981 roku, doszło do masakry górników strajkujących przeciw ogłoszeniu stanu wojennego. Podczas pacyfikacji siłami milicji i wojska śmierć poniosło dziewięciu górników, a kilkudziesięciu innych zostało rannych. Była to jedna z największych i nie w pełni osądzonych zbrodni stanu wojennego. W Katowicach trwają uroczystości rocznicowe.

Uroczysta msza św. w katowickim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego rozpoczęła główną część czwartkowych obchodów, upamiętniających dziewięciu górników z kopalni Wujek, którzy 40 lat temu zginęli od milicyjnych kul podczas pacyfikacji strajkującego zakładu.

W uroczystościach - obok bliskich poległych, ich kolegów - bierze udział prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz przedstawiciele lokalnych i regionalnych władz. Przed mszą prezydent odwiedził kopalnię Piast w Bieruniu, gdzie oddał hołd uczestnikom najdłuższego w powojennej historii górnictwa podziemnego strajku w grudniu 1981 roku.

"Ten krzyż, ci polegli krzyczą symbolicznie, abyśmy pamiętali o tej tragicznej lekcji"

Wcześniej, marszałek Senatu Tomasz Grodzki wraz z delegacją parlamentarzystów złożył kwiaty przed Krzyżem-Pomnikiem upamiętniającym ofiary tej największej tragedii stanu wojennego. - Możemy się spierać, możemy się różnić, ale jesteśmy wielkim, kreatywnym narodem, i nigdy Polak nie powinien podnosić ręki na Polaka. Pamiętajmy o tym, bo ten krzyż pod kopalnią Wujek, i ci polegli, krzyczą symbolicznie, abyśmy pamiętali o tej tragicznej, bolesnej lekcji – powiedział Tomasz Grodzki.

Marszałek Senatu podkreślił, że parlamentarzyści przybyli w czwartek przed kopalnię Wujek "z poczucia smutku, z poczucia absolutnej moralnej konieczności oddania hołdu dziewięciu górnikom, którzy marząc o wolnej Polsce, marząc o demokracji, stojąc w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego zginęli z rąk rodaków".

Grodzki, który z zawodu jest chirurgiem klatki piersiowej, ocenił, że podczas pacyfikacji kopalni zomowcy strzelali do górników tak, by pozbawić ich życia. - Strzelano, żeby zabić, ponieważ rany, które były śmiertelne, były w głowę, klatkę piersiową czy brzuch, a nie w ręce czy w nogi. To nie powinno się w ogóle zdarzyć; nigdy nie powinno się zdarzyć - mówił.

Grudzień pełen strajków

Władze komunistyczne za największe zagrożenie dla skutecznego wprowadzenia stanu wojennego uznawały wybuch masowych protestów. Pierwszym działaniem sił bezpieczeństwa, jeszcze przed formalnym wprowadzeniem stanu wojennego, było więc aresztowanie liderów potencjalnych strajków oraz kierownictwa "Solidarności", które mogłoby koordynować akcję sprzeciwu wobec reżimu.

Na dzień wprowadzenia stanu wojennego wybrano niedzielę, aby zdecydowana większość wielkich zakładów pracy była pusta. W pierwszych godzinach stanu wojennego wydawało się, że władzom udało się w pełni zrealizować swoje plany. Jednak od rana 14 grudnia do Warszawy zaczęły napływać meldunki o rozszerzającej się akcji strajkowej, która obejmowała najważniejsze ośrodki przemysłowe w kraju. Według niepełnych szacunków historyków w ciągu pierwszych dni stanu wojennego zastrajkowało około 200 zakładów pracy.

Stan wojenny wprowadzono 13 grudnia 1981
Stan wojenny wprowadzono 13 grudnia 1981IPN

Sytuacja robotników we wszystkich strajkujących zakładach była bardzo trudna. W bardzo niewielu miejscach podjęto jakiekolwiek przygotowania do zorganizowania strajków okupacyjnych. Brakowało żywności, wody, a także doświadczonych liderów. Bardzo skuteczna okazywała się podjęta przez władze "wojna psychologiczna". Pod oblężonymi przez ZOMO i wojsko zakładami ustawiano megafony i nawoływano do opuszczenia terenu. Po uderzeniu przeprowadzonym z pomocą wozów pancernych i czołgów z fabryk wyrzucano robotników i aresztowano przywódców protestów.

Strajkujący najczęściej gromadzili się w jednym miejscu, aby uniknąć podzielenia na małe grupki i stopniowego wyłapania przez milicję. Zdarzało się, że w przypadku największych zakładów, takich jak Stocznia Gdańska, takie ataki ponawiano kilka razy, ponieważ siły reżimu nie były dostatecznie liczne. W ten sposób 14 grudnia rozbito strajki w "Ursusie" i Hucie Warszawa. O 24 godziny dłużej strajkowali robotnicy FSO, którzy zostali spacyfikowani dopiero wieczorem 15 grudnia.

OGLĄDAJ W TVN24 GO: 1981. Rozmowy o stanie wojennym

Najdłużej strajkowano w kopalni "Piast" w Bieruniu. Prowadzony 650 metrów pod ziemią podziemny strajk trwał tam od 14 do 28 grudnia 1981 roku. Górnicy wyjechali na powierzchnię po uzyskaniu od władz gwarancji bezpieczeństwa. Wyjeżdżając, śpiewali hymn, a potem modlili się przed ołtarzem świętej Barbary. Kiedy wracali do domów, byli zatrzymywani przez milicję. Jak wynika z danych IPN, w ciągu kilku godzin od zakończenia strajku zatrzymano 18 osób, z których 11 internowano, a 7 aresztowano.

We wszystkich spacyfikowanych zakładach i na strajkujących uczelniach używano wyłącznie gazów łzawiących, pałek i ślepej amunicji. Po południu 15 grudnia milicja zaatakowała strajkującą kopalnię "Manifest Lipcowy" (dziś "Zofiówka") w Jastrzębiu-Zdroju. Tam po raz pierwszy milicja użyła ostrej amunicji. Rannych zostało czterech górników. Zdaniem badacza dziejów stanu wojennego profesora Andrzeja Paczkowskiego wydarzenia w tej kopalni zniechęciły część załóg innych zakładów do rezygnacji z dalszego protestu lub wzmocniły ich determinację.

Tak dziś wyglądają okolice kopalni "Zofiówka"

W "Wujku" strajkowało 3,5 tysiąca górników

Największym ośrodkiem strajkowym była kopalnia "Wujek" w Katowicach. 14 grudnia pierwsza zmiana rozpoczęła strajk, wysuwając żądania uwolnienia przewodniczącego Komisji Zakładowej "Solidarności" w "Wujku" Jana Ludwiczaka i innych działaczy "S" z całego kraju, respektowania Porozumienia Jastrzębskiego oraz niewyciągania konsekwencji wobec protestujących. Do strajku przyłączali się górnicy z dalszych zmian, którzy sformułowali kolejne postulaty: zniesienia stanu wojennego i przywrócenia działalności "Solidarności". Na przywódcę strajku wybrano Stanisława Płatka, sekretarza komisji rewizyjnej "S" w kopalni. Negocjacje protestujących z władzami nie przyniosły rezultatu.

O poranku 16 grudnia w "Wujku" strajkowało 3,5 tysiąca górników. Trwały przygotowania do obrony zakładu. Bronią stały się łopaty, kilofy, łańcuchy, zaostrzone pręty, cegły i śruby. Kopalnia została okrążona przez milicję i wojsko. Wokół zebrał się też tłum kobiet, młodzieży i dzieci. Do strajkujących poszli przedstawiciele wojska, aby nakłonić ich do poddania się. Propozycja została odrzucona. Wtedy armatkami wodnymi, przy 16-stopniowym mrozie, zaatakowano ludzi otaczających zakład. Milicjanci obrzucili tłum gazami łzawiącymi i świecami dymnymi.

"Wtedy sobie uzmysłowiłem i powiedziałem głośno: oni strzelają ostrą amunicją"

Przed godziną 11 czołgi sforsowały kopalniany mur, a uzbrojone oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu. Górnicy byli ostrzeliwani środkami chemicznymi i polewani wodą. W czasie walki ujęli trzech milicjantów, a resztę pacyfikujących zmusili do wycofania. Następnie do akcji wprowadzony został pluton specjalny ZOMO, padły strzały. Żaden z nich nie został oddany w obronie.

- Dla mnie strzał obronny jest wtedy, kiedy człowiek broniąc się, naciska spust i sieje magazynek do końca. A to były krótkie serie, nawet strzały pojedyncze. […] Stanąłem za murem i zobaczyłem ściekającą mi z ręki krew. Wtedy sobie uzmysłowiłem i powiedziałem głośno: oni strzelają ostrą amunicją - wspominał jeden z górników.

Na miejscu zginęło sześciu górników, jeden zmarł kilka godzin po operacji, dwóch kolejnych na początku stycznia 1982 roku. Dla Józefa Czekalskiego, Krzysztofa Gizy, Ryszarda Gzika, Bogusława Kopczaka, Zenona Zająca, Zbigniewa Wilka, Andrzeja Pełki, Jan Stawisińskiego i Joachima Gnidy była to ostatnia szychta w życiu. Ponad 20 górników zostało rannych od kul. Nie jest znana liczba tych, którzy zostali lżej ranni, między innymi zatruci gazem łzawiącym.

Rannych zostało 41 zomowców, z których 10 wymagało leczenia w szpitalu. Po zakończeniu pacyfikacji doszło do rozmów przedstawicieli obu stron. Górnicy zwolnili ujętych trzech milicjantów, oddali broń i zakończyli strajk. Wkrótce potem Służba Bezpieczeństwa zatrzymała osiem osób, które oskarżono o organizowanie i kierowanie strajkiem w "Wujku". W lutym 1982 roku czterej z nich otrzymali wyroki od trzech do czterech lat więzienia, czterej inni zostali uniewinnieni.

'Stało się najgorsze"

Wydarzenia w "Wujku" wywołały wielkie wrażenie nie tylko w Polsce, ale również na świecie. "Stało się najgorsze. Jedenaście lat po pamiętnym grudniu roku siedemdziesiątego władze PRL znów skierowały lufy karabinów na robotników. Nie zawahano się wydać śmiercionośnego rozkazu. Wiadomość o zabiciu w środę siedmiu górników kopalni 'Wujek' jest wstrząsająca" – informowało Radio Wolna Europa.

Oburzenie opinii publicznej sprzyjało zaostrzeniu retoryki większości zachodnich rządów, szczególnie administracji prezydenta Ronalda Reagana, i wprowadzeniu sankcji przeciwko władzom PRL. Ze stanowiskiem USA kontrastowały oświadczenia dyplomacji Francji i RFN, które nie zdecydowały się na ostre działania wobec junty Jaruzelskiego.

Wyroki po latach

20 stycznia 1982 roku sterowane przez władze śledztwo w sprawie odpowiedzialności milicjantów za użycie broni palnej podczas pacyfikacji kopalni umorzono. Prokuratura Garnizonowa w Gliwicach uznała, że milicjanci działali w obronie koniecznej. Według ustaleń specjalnej komisji sejmowej, tak zwanej komisji Rokity, powołanej w 1990 roku do zbadania zbrodni okresu PRL, tamto śledztwo było prowadzone z naruszeniem prawa. Sprawę wznowiono po upadku komunizmu.

W czerwcu 2008 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach skazał prawomocnie byłego dowódcę plutonu specjalnego Romualda Cieślaka na 6 lat więzienia, a 13 jego podwładnym wymierzył karę od 3,5 do 4 lat więzienia. To Cieślak dał sygnał do otwarcia ognia. Według sądu w sposób niewątpliwy w toku procesu ustalić można było jedynie, że oskarżeni działali wspólnie oraz że w wyniku działań niektórych z nich, a za wiedzą pozostałych, śmierć ponieśli górnicy. Zmowa milczenia uniemożliwiła wskazanie, kto konkretnie strzelał i zabił lub ranił górników. Wniesione kasacje oddalił w 2009 roku Sąd Najwyższy, wyrok stał się ostateczny blisko 28 lat po tragedii.

Osobno sądzony był inny członek plutonu specjalnego, Roman S., który przez lata mieszkał w Niemczech. W maju 2019 roku został zatrzymany w Chorwacji na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowana i wydany przez to państwo stronie polskiej. Rok temu Sąd Okręgowy w Katowicach skazał go na 3,5 roku więzienia. Sąd Apelacyjny w Katowicach kilka miesięcy później utrzymał ten wyrok w mocy.

Miał strzelać do górników w kopalni "Wujek". Po 38 latach były zomowiec zatrzymany (materiał z 2019 roku)
Miał strzelać do górników w kopalni "Wujek". Po 38 latach były zomowiec zatrzymany (materiał z 2019 roku)Martyna Olkowicz | Fakty po południu

W latach dziewięćdziesiątych do Niemiec uciekł także, jeszcze przed przesłuchaniem w prokuraturze, inny były zomowiec, Jan P. Tam uzyskał obywatelstwo RFN. Gdy w 2013 roku wydawano Europejski Nakaz Aresztowania wobec Romana S., IPN wnioskował o podobny nakaz dla Jana P., sąd nie uwzględnił jednak tego wniosku. Z uzasadnienia wynikało, że - jak ustalił sąd - postanowieniem prokuratury w Dortmundzie z 10 maja 1995 roku umorzono postępowanie przeciwko Janowi P. Strona polska była związana orzeczeniem sądu innego państwa strefy Schengen do uchylenia listu gończego i umorzenia postępowania wobec P. Stało się to we wrześniu 2018 roku.

W oddzielnym procesie odpowiadał ówczesny szef MSW generał Czesław Kiszczak, oskarżony o przyczynienie się do śmierci górników z "Wujka". Pierwszy jego proces ruszył w roku 1994. W 1996 roku Sąd Okręgowy uniewinnił Kiszczaka. Nie zdołano udowodnić, że to on wydał rozkaz strzelania do górników w "Wujku" i "Manifeście Lipcowym". Kolejne batalie sądowe doprowadziły do skazania Kiszczaka w kwietniu 2004 roku na 2 lata więzienia w zawieszeniu.

Sąd Apelacyjny nakazał powtórzenie procesu. W 2008 roku sprawę umorzono z powodu przedawnienia. W 2011 roku ponownie Kiszczaka uniewinniono. Powtórzono argumentację z 1996 roku: "Sąd, rozumiejąc dramat tej całej sytuacji, nie jest sądem, który może osądzić i poprawić historię, zadośćuczynić temu złemu, co się stało; sąd może ustalić winny lub niewinny [...] to wszystko, więcej sąd nie może" - stwierdził przewodniczący składu orzekającego sędzia Marek Walczak. Wszystkie wyroki uchylał potem Sąd Apelacyjny w Warszawie, który zwracał sprawy do Sądu Okręgowego.

Jedyny prawomocny wyrok

15 czerwca 2015 roku zapadł jedyny wyrok prawomocnie skazujący Kiszczaka: za udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, która wprowadziła stan wojenny. Został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu. Nie poniósł odpowiedzialności za śmierć górników. Śmierć Kiszczaka w listopadzie 2015 roku zakończyła próby rozliczenia przywódców junty rządzącej PRL w latach 1981-1989.

Zmarł generał Czesław Kiszczak. Człowiek, który stał za kulisami stanu wojennego (materiał z 2015 roku)
Zmarł generał Czesław Kiszczak. Człowiek, który stał za kulisami stanu wojennegoFakty TVN

Autorka/Autor:akw/kg, tam

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Podjąłem decyzję o złożeniu rezygnacji - oświadczył w Sejmie Dariusz Wieczorek. - Nie chciałbym, aby w jakikolwiek sposób te doniesienia i to, co się działo, miało wpływ na rozwój polskiej nauki i na funkcjonowanie koalicji - tłumaczył polityk.

"Podjąłem decyzję o złożeniu rezygnacji"

"Podjąłem decyzję o złożeniu rezygnacji"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Senator z Kujaw i Pomorza padł ofiarą oszustów, którzy metodą "na policjanta" wyłudzili od niego ponad czterysta tysięcy złotych. Śledczym udało się zablokować pieniądze na rachunkach bankowych parlamentarzysty. Jest duża szansa, że je odzyska.

Kolejny polityk oszukany "na policjanta". Chodzi o ogromną kwotę

Kolejny polityk oszukany "na policjanta". Chodzi o ogromną kwotę

Źródło:
PAP, tvn24.pl, TVP Bydgoszcz

Obecnie nie ma zagrożenia związanego z wystąpieniem niedoborów LPG na rynku w związku ze zbliżającym się terminem wejścia w życie 12. pakietu sankcji, który zakłada wstrzymanie wszelkich dostaw gazu płynnego z Rosji - podało Ministerstwo Przemysłu w komunikacie.

Ważna zmiana od piątku. Ministerstwo zabiera głos

Ważna zmiana od piątku. Ministerstwo zabiera głos

Źródło:
PAP

Włodzimierz Czarzasty odniósł się w Sejmie do swojego ostatniego pobytu w szpitalu. Przyznał, że hospitalizacja miała związek z miesiącem profilaktyki nowotworów męskich i zaapelował do innych, by regularnie się badali. - Jak się bada, to można być dalej zdrowym - przekonywał.  

Włodzimierz Czarzasty po pobycie w szpitalu apeluje: badajcie się

Włodzimierz Czarzasty po pobycie w szpitalu apeluje: badajcie się

Źródło:
TVN24

Anna Dereszowska opisała w mediach społecznościowych swoje problemy z serwisem Cinkciarz.pl. "5 listopada wpłaciłam na konto bardzo znaczącą dla nas kwotę polskich złotych celem wymiany na euro. Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły" - napisała aktorka. "Robimy, co w naszej mocy, aby wywiązać się z zaległości" - odpowiadają przedstawiciele internetowego kantoru.

Duży przelew i kłopoty z wypłatą. "Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły"

Duży przelew i kłopoty z wypłatą. "Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły"

Źródło:
tvn24.pl

Rodzina kobiety, której mąż, na początku tego roku, miał ją zamordować, a później upozorować wypadek na przejeździe kolejowym w Mezowie (woj. pomorskie) po raz pierwszy zabrała głos. "Pustka, strach, żal, że nie mogłyśmy jej ochronić", wymieniają zapytane o to, co czują spotykając się z mężem ofiary na sali sądowej. Liczą, że sprawa zakończy się dla niego najwyższym wymiarem kary.

Zabił żonę i upozorował wypadek na przejeździe kolejowym. Rodzina kobiety przerywa milczenie

Zabił żonę i upozorował wypadek na przejeździe kolejowym. Rodzina kobiety przerywa milczenie

Źródło:
TVN24

Rodzice 3,5-letniej Helenki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszeli prokuratorskie zarzuty spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej poprzez nieodpowiednie odżywianie. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. W ocenie śledczych działanie rodziców nosiło znamiona przestępstwa znęcania się nad dziewczynką. Według biegłego dziecko "było wyniszczone z niedożywienia". Prokuratura twierdzi jednak, że lodówka rodziny była pełna.

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Jest decyzja w sprawie aresztowania rodziców

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Jest decyzja w sprawie aresztowania rodziców

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

W wieku 28 lat zmarła dziennikarka amerykańskiej stacji informacyjnej KOLD 13 News Ana Orsini. - Jesteśmy zdruzgotani tą stratą - mówiła łamiącym się głosem prezenterka, która przekazała smutną wiadomość. Teraz podano przyczynę śmierci.

Prezenterka wiadomości zmarła w wieku 28 lat. Podano przyczynę śmierci

Prezenterka wiadomości zmarła w wieku 28 lat. Podano przyczynę śmierci

Źródło:
Kold 13 News, USA Today

Sąd skazał 19-letniego Brytyjczyka na dziewięć lat więzienia za spowodowanie wypadku, w wyniku którego zginęły trzy osoby jadące z nim samochodem. Śledczy ustalili, że nastolatek zażywał podczas jazdy podtlenek azotu, znany również jako gaz rozweselający.

Za kierownicą wdychał gaz rozweselający, zginęły trzy osoby

Za kierownicą wdychał gaz rozweselający, zginęły trzy osoby

Źródło:
tvn24.pl

90-latka została potrącona, gdy próbowała przejść przez czteropasmową, dwukierunkową drogę w Lubinie (woj. dolnośląskie). Kobieta weszła wprost pod nadjeżdżającego nissana, którym kierowała 60-latka. Seniorka została przetransportowana do szpitala.

90-latka na czteropasmówce. Chciała przejść "na skróty". Nagranie

90-latka na czteropasmówce. Chciała przejść "na skróty". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dominique Pelicot został skazany na 20 lat więzienia za wielokrotne odurzanie i gwałty na swojej byłej żonie Gisèle oraz oferowanie kilkudziesięciu obcym mężczyznom współżycia z nią, gdy była nieprzytomna - podała agencja Reutera. Mężczyzna został w czwartek uznany za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów.

Dominique Pelicot winny wszystkich zarzucanych mu czynów, maksymalny wymiar kary

Dominique Pelicot winny wszystkich zarzucanych mu czynów, maksymalny wymiar kary

Źródło:
PAP, Reuters, CNN

Według amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa gwałtownie rośnie liczba zgłaszanych przez pilotów incydentów oślepiania ich laserem - podaje CNN. Stacja wiąże ten wzrost z "paniką wokół dronów", obserwowanych od kilku tygodni na Wschodnim Wybrzeżu USA.

Tajemnicze drony i "dramatycznie rosnąca" liczba pilotów oślepianych laserami

Tajemnicze drony i "dramatycznie rosnąca" liczba pilotów oślepianych laserami

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Tym razem moje dzieci wprost mnie oszukały. Pismo było skomplikowane, z odnośnikami do paragrafów innych dokumentów prawnych, których ja nie mam w głowie – stwierdził w rozmowie z "Forbesem" Zygmunt Solorz, założyciel i większościowy akcjonariusz Cyfrowego Polsatu. - Polegałem na tym, co mówią mi dzieci, i to był duży błąd - dodał.

Solorz: to był duży błąd

Solorz: to był duży błąd

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa skierowała do sądu okręgowego wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec byłego wiceministra sprawiedliwości, posła PiS Marcina Romanowskiego. Nie wiadomo jednak, kiedy zapadnie decyzja sądu. Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak mówił, że są "pewne wskazówki", gdzie może przebywać Romanowski, ale nadal "jego miejsce pobytu jest nieznane".

Kiedy decyzja w sprawie ENA i czerwonej noty Interpolu? Gdzie jest Romanowski?

Kiedy decyzja w sprawie ENA i czerwonej noty Interpolu? Gdzie jest Romanowski?

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Ten areszt przecież był zaopiekowany przez 8 lat przez polityków PiS-u - komentowała Magdalena Sroka, zwracając uwagę na tłumaczenia ze strony PiS, że Marcin Romanowski obawia się represji w areszcie. - Ja zachowałabym się w takiej sytuacji inaczej - deklaruje Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

"Areszt przecież był zaopiekowany przez polityków PiS-u"

"Areszt przecież był zaopiekowany przez polityków PiS-u"

Źródło:
TVN24

Widok kalifornijskich wiewiórek ziemnych polujących na norniki i zjadających je wprawił w zdumienie grupę amerykańskich naukowców. Dotychczas drapieżne zachowania tych zwierząt były odnotowywane sporadycznie, bo główne składniki ich diety to orzechy, nasiona i zboża. Nietypowe zachowanie zauważono w trakcie badań na przełomie czerwca i lipca tego roku.

"Te badania radykalnie zmieniają nasze postrzeganie wiewiórek"

"Te badania radykalnie zmieniają nasze postrzeganie wiewiórek"

Źródło:
CNN, Cosmos Magazine, Journal of Ethology

Prezydent Rosji Władimir Putin w piątkowe południe rozpoczął tradycyjne "podsumowanie" mijającego roku. Doroczna konferencja jest połączona z tak zwanym "dialogiem" z rodakami. Dzień wcześniej akredytowani dziennikarze musieli przejść testy na covid i grypę - podała propagandowa agencja RIA Nowosti.

Putin "podsumowuje" mijający rok, dziennikarze musieli robić testy

Putin "podsumowuje" mijający rok, dziennikarze musieli robić testy

Źródło:
RIA Nowosti, tvn24.pl

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2024 roku wyniosło 8478,26 złotych, co oznacza wzrost o 10,5 procent rok do roku - przekazał Główny Urząd Statystyczny. Dane dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób.

Pensje w górę. Najnowsze dane z firm

Pensje w górę. Najnowsze dane z firm

Źródło:
tvn24.pl

Ukraińskie drony w nocy ze środy na czwartek dokonały zmasowanego ataku na obwód rostowski w Rosji. Ich celem była między innymi rafineria w Nowoszachtyńsku - poinformowały rosyjskie kanały na Telegramie. Cytują internautów, którzy opowiadali o "morzu eksplozji" i o tym, że "wybuchy w mieście trwały przez co najmniej 40 minut".

"Morze eksplozji". Atak na jedną z największych rafinerii w Rosji

"Morze eksplozji". Atak na jedną z największych rafinerii w Rosji

Źródło:
The Moscow Times, NV, Ukraińska Prawda

Rosja zaczęła wycofywać zaawansowane systemy obrony powietrznej i inny sprzęt wojskowy z baz w Syrii i przerzucać do Libii - podał "Wall Street Journal", powołując się na amerykańskich i libijskich urzędników. Zdaniem nowojorskiego dziennika, w ten sposób Moskwa usiłuje utrzymać swoją obecność na Bliskim Wschodzie po upadku reżimu Baszara al-Asada.

Rosjanie się przenoszą. "Próbują wykorzystać kolejnego starego partnera"

Rosjanie się przenoszą. "Próbują wykorzystać kolejnego starego partnera"

Źródło:
Wall Street Journal, tvn24.pl

We Francji w czwartek dobiegł końca proces Dominique'a Pelicota, który odurzał swoją żonę Gisèle i oferował gwałty na niej obcym mężczyznom. Sąd uznał za winnych w sprawie Dominique'a i łącznie 50 innych mężczyzn. Kim byli? Wśród skazanych znaleźli się między innymi były żołnierz, pracownik służby zdrowia oraz były policjant. Z wyjątkiem jednego, wszyscy całkowicie nieznajomi dla Gisèle Pelicot.

50 mężczyzn, rozpoznała tylko jednego. Kim byli gwałciciele Gisèle Pelicot

50 mężczyzn, rozpoznała tylko jednego. Kim byli gwałciciele Gisèle Pelicot

Źródło:
France24, The Guardian, tvn24.pl

Pięć miesięcy po tym, jak sąd umorzył sprawę przeciwko Alecowi Baldwinowi, oskarżonemu o nieumyślne spowodowanie śmierci operatorki Halyny Hutchins na planie filmu "Rust", aktor zapowiedział, że "ujawni, co naprawdę się wydarzyło".

Alec Baldwin chce "ujawnić, co naprawdę wydarzyło się" na planie "Rust"

Alec Baldwin chce "ujawnić, co naprawdę wydarzyło się" na planie "Rust"

Źródło:
Guardian, TVN24

Wysoka temperatura w grudniu sprzyja aktywności kleszczy, dlatego ten niebezpieczny pajęczak może znaleźć się na choince, którą przyniesiemy do domu. Warto przejrzeć swoje zwierzęta, aby sprawdzić czy nie złapały kleszcza, przebywając w pobliżu świątecznego drzewka.

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Źródło:
PAP

Prokuratura Rejonowa w Człuchowie wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego postrzelenia 37-letniego mężczyzny podczas policyjnej interwencji, do której w środę w godzinach popołudniowych doszło w Zielonej Chocinie (woj. pomorskie). "Wstępne ustalenia mówią o tym, że policjanci postępowali zgodnie z procedurami i nic nie wskazuje na to, żeby przekroczyli swoje uprawnienia" - poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, kom. Karina Kamińska.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Jest śledztwo

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Jest śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/pap

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że w ubiegłym tygodniu wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego w związku z oskarżeniem ze strony stowarzyszenia emerytów mundurowych. "Odbieramy ten wniosek jako próbę zastraszenia Prezesa niezależnej i apolitycznej instytucji państwa polskiego" - przekazał w czwartkowym oświadczeniu IPN.

W Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Nawrockiego. Jest oświadczenie IPN

W Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Nawrockiego. Jest oświadczenie IPN

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Podatki za 2024 rok będzie można rozliczyć za pomocą aplikacji mobilnej – wynika ze słów szefa Krajowej Administracji Skarbowej, wiceministra finansów Marcina Łobody.

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Źródło:
PAP

Jak się pojawi jakaś uchwała KRS o zmianie regulaminu, która ma być opublikowana, to zostanie to opatrzone adnotacją, że KRS była poddawana ocenie ze strony organów międzynarodowych i uchwały Sejmu z grudnia 2023 roku - mówił minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Tłumaczył, że chodzi tylko o akty, które będą publikowane w Monitorze Polskim, za który odpowiada rząd. Wczoraj rząd przyjął uchwałę w sprawie adnotacji do "wadliwych werdyktów".

Adnotacje do "wadliwych werdyktów". Bodnar wyjaśnia, gdzie będą

Adnotacje do "wadliwych werdyktów". Bodnar wyjaśnia, gdzie będą

Źródło:
PAP

Do Sejmu trafiła petycja postulująca zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia w Kościele katolickim oraz innych kościołach, jeśli jest tam stosowana. Jak podaje w czwartek "Rzeczpospolita", petycja została podpisana przez 12 tysięcy osób.

Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich? Do Sejmu trafiła petycja

Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich? Do Sejmu trafiła petycja

Źródło:
PAP

Dwóch pilotów zginęło w wyniku katastrofy prywatnego odrzutowca w miejscowości San Fernando na przedmieściach Buenos Aires, stolicy Argentyny. Maszyna nie zdołała wyhamować podczas lądowania i uderzyła w budynek mieszkalny.

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Źródło:
PAP, Reuters

Pogoda na południu kraju oraz nad morzem może być niebezpieczna. IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który może rozpędzać się do 80 kilometrów na godzinę. Ostrzeżenia wydano na terenie sześciu województw.

Silny wiatr. Ostrzeżenia IMGW dla kolejnych regionów

Silny wiatr. Ostrzeżenia IMGW dla kolejnych regionów

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej i Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ośmiu województwach zatrzymali 19 przedsiębiorców. Mieli oni - jak wynika z ustaleń służb - wykorzystywać nierzetelne faktury do rozliczeń podatku VAT.

Sprawdzili 130 miejsc, zatrzymali 19 osób. Chodzi o fikcyjne faktury na ponad miliard

Sprawdzili 130 miejsc, zatrzymali 19 osób. Chodzi o fikcyjne faktury na ponad miliard

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Francuski Sąd Kasacyjny podtrzymał wyrok skazujący Nicolasa Sarkozy'ego za korupcję i handel wpływami. Były prezydent przez rok będzie musiał nosić bransoletkę nadzoru elektronicznego. Polityk nie przyznaje się do winy i zapowiada odwołanie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Wyrok dla byłego prezydenta podtrzymany. Sarkozy będzie musiał nosić bransoletkę

Wyrok dla byłego prezydenta podtrzymany. Sarkozy będzie musiał nosić bransoletkę

Źródło:
BBC, PAP, tvn24.pl

Nastolatek, oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek podczas ataku nożem w Southport w północnej Anglii, stanął przed sądem w Liverpoolu. Nie chciał zabrać głosu. Jego proces ma ruszyć 20 stycznia.  

Atak nożownika w Southport. Oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek nie przyznaje się do winy

Atak nożownika w Southport. Oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek nie przyznaje się do winy

Źródło:
Reuters, CNN, tvn24.pl

Senat Brazylii opowiedział się za zakazem korzystania z telefonów komórkowych w szkołach. Ustawa w tej sprawie przeszła wcześniej przez niższą izbę Kongresu i do wejścia w życie potrzebuje już wyłącznie podpisu prezydenta. Ten uznawany jest za formalność. Przychylna zakazowi jest również zdecydowana większość dorosłych Brazylijczyków.  

Koniec z telefonami w brazylijskich szkołach. Senat zdecydował

Koniec z telefonami w brazylijskich szkołach. Senat zdecydował

Źródło:
PAP, Reuters, Agência Brasil

W czwartek w ministerstwie obrony podpisano umowę na dostawy karabinków MSBS GROT, podwieszanych granatników oraz pistoletów VIS 100 dla żołnierzy Wojska Polskiego. - Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem. Polska jest bezpieczniejsza i inwestuje w polskie firmy - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

"Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem"

"Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem"

Źródło:
PAP, TVN24

Mamy dowody na to, że Rosja próbuje manipulować francuskimi influencerami - powiedział minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot. Polityk zaapelował do użytkowników platform internetowych o ostrożność.

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

Źródło:
PAP

Co najmniej 100 północnokoreańskich żołnierzy zginęło, a tysiąc zostało rannych w walkach z ukraińskimi siłami w obwodzie kurskim w Rosji - ujawniła południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza. Agencja prasowa Yonhap przekazała, że wysoką liczbę ofiar, mimo niewielkiej liczby starć, przypisano "nieznajomości środowiska pola bitwy na otwartym terenie, wykorzystaniu wojsk północnokoreańskich jako jednostek szturmowych na linii frontu oraz brakowi zdolności do reagowania na ataki dronów".

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Źródło:
PAP