Policjanci Centralnego Biura Śledczego, zlikwidowali fabrykę amfetaminy. Do aresztu trafiło 32 członków zorganizowanej grupy przestępczej. Zarzuca się im wyprodukowanie i sprzedaż pół tony amfetaminy o wartości 10 milionów złotych.
Akcję likwidacji fabryki przeprowadzono na początku stycznia . Podczas przeszukania gospodarstwa rolnego w Brodnicy w województwie kujawsko-pomorskim, policjanci znaleźli w zamkniętych pomieszczeniach 8 kompletnych linii do produkcji amfetaminy oraz, podzespoły i elementy kilku niekompletnych urządzeń. Zabezpieczono prekursory-komponenty chemiczne do produkcji amfetaminy.
Zdaniem ekspertów, urządzenia mogły wytwarzać w ciągu doby od 6 do 8 kilogramów wysokiej jakości narkotyku.
Z materiału dowodowego wynika, że „fabryka”, działała przez 3 lata, wyprodukowano tam około pół tony amfetaminy. Całość "produkcji" niestety trafiła na rynek, jej czarnorynkowa wartość to około 10 milionów złotych.
Policjanci, którzy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu zajmują się tą sprawą, zatrzymali do tej pory 32 osoby, wśród których jest 3 chemików, kurierzy i 25 handlarzy.
Zatrzymani pochodzą z Warszawy, Poznania, Piły oraz miejscowości leżących w pobliżu tych miast. Niektórzy byli notowani za przestępstwa kryminalne i narkotykowe.
W "fabryce" przez 3 lata wyprodukowano pół tony amfetaminy o czarnorynkowej wartości około 10.000.000 zł. dane CBŚ
W kwietniu 2006 roku policjanci zajmujący się tropieniem handlarzy narkotyków, wpadli na trop grupy przestępczej wprowadzającej na rynek w Wielkopolsce, Pomorzu i województwie kujawsko- pomorskim, hurtowe ilości amfetaminy. Informacje, które do nich napływały wskazywały na osoby, zajmujące się transportem narkotyków. Podczas zorganizowanych kilku policyjnych akcji „wpadło” sześciu narkotykowych kurierów. Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nich łącznie 25 kilogramów czystej amfetaminy.
Policjanci analizując kontakty towarzyskie podejrzanych, ich częste wyjazdy do różnych miast, systematycznie zdobywali dane o odbiorcach narkotyków. W ten sam sposób dotarli także wprost do producentów białego proszku. Kiedy śledczy wzięli na swój cel „chemików”, musieli być niezwykle ostrożni, by ich nie spłoszyć. Detektywi CBŚ, musieli precyzyjnie ustalić miejsce w którym odbywała się produkcja narkotyków.
Za produkcję, handel narkotykami i udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl, policja CBŚ
Źródło zdjęcia głównego: Policja CBŚ