W Łodzi Szymon Hołownia bronił przedsiębiorców, posługując się przykładem kwiaciarki, której "jest ciężko" ze względu na m.in. wysokie ceny energii i innych opłat. - To są ci bogacze, z którymi Lewica walczy? - pytał, odnosząc się do rządowego projektu ustawy obniżającego składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 r., którego Sejm miał nie procedować na ostatnim posiedzeniu przez sprzeciw Lewicy. - Polityka ma być troską o tych, którym dzieje się źle - podkreślił Hołownia. Kandydat na prezydenta odniósł się również do kandydata Konfederacji. Jego zdaniem Sławomir Mentzen "ucieka przed najprostszymi pytaniami". Hołownia przypomniał, że "psim obowiązkiem polityka" jest odpowiadanie na pytania. - Jak on chce rozmawiać z Putinem? - pytał Hołownia. - Może trzeba będzie mu podstawiać samochód, żeby uciekał? - dodał. W ocenie Hołowni Mentzen mówi "toczka w toczkę to, co mówi rosyjska propaganda". Następnie mówił także o zleceniu największej kontroli przepływów finansów między państwem a Kościołem katolickim. - Prezes Banaś zobowiązał się, że na początku kwietnia będą wyniki - informował.
