Trwa pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. We wtorek rano zebrał się sztab kryzysowy. - Przy pożarze okazało się, że niektóre osoby - cwaniaki, oszuści - próbują zdobyć na pożarze pieniądze - mówił Jacek Dobrzyński (rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji). Dobrzyński informował, że ogłaszane są zbiórki pieniędzy związane z trwającym pożarem. - Nie dajmy się oszukać - apelował rzecznik. Powiedział także, że "osobiście poinformował biuro zwalczania cyberprzestępczości" policji, a policjanci "zajmują się tą sprawą". - Zrobią wszystko, by [oszuści - przyp. red.] zostali szybko zlokalizowani i złapani - dodał. Wojewoda podlaski podał, że akcja ratowniczo-gaśnicza na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego trwa od 41 godzin. - Skala zniszczeń jest ogromna - mówił Jacek Brzozowski. Prosił, aby "zachować rozwagę" i nie wypalać traw.