Prezydent podpisał ustawę budżetową na 2025 rok i skierował część jej przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. Marcin Kierwiński stwierdził, że naturalne były cięcia budżetu neoKRS i Trybunału Konstytucyjnego w nowym budżecie. - Nie może być zgody, by pieniądze publiczne płynęły do ludzi, którzy nie mają prawa w tych instytucjach - powiedział Kierwiński. Według polityka KO decyzja prezydenta to "symboliczny gest poparcia niekonstytucyjnych ciał". Przypomniał, że neoKRS i TK są uważane przez europejskie instytucje za nielegalne. Następnie, jako pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi, zapewniał, że "pomoc jest na bieżąco dostarczana". Kierwiński mówił, że ci, którzy wystąpili o zasiłki remontowe, otrzymali środki albo zaliczki.
W drugiej części goście Grzegorza Kajdanowicza odnieśli się do nadchodzącej zmiany w Białym Domu. Jerzy Marek Nowakowski (były ambasador w Łotwie i Armenii) uprzedzał, że za czasów Trumpa polityka USA "będzie dużo bardziej transakcyjna" i jako Europa musimy coś oferować za parasol ochronny. Według Zbigniewa Pisarskiego "nieprzewidywalność Trumpa może być orężem, które mu służy". - Gdy populista zderza się z rzeczywistością, staje się realistą - dodał prezes zarządu Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.
