Przyszedł czas, aby po 20 latach obecności w Unii Europejskiej, Polska powalczyła o stanowisko wyjątkowo ważne, czyli szefa unijnej dyplomacji - mówił Włodzimierz Cimoszewicz (były premier, eurodeputowany, kandydat Lewicy do Parlamentu Europejskiego) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Tłumaczył, że to rząd będzie mógł wyznaczyć kandydata, a Radosław Sikorski jego zdaniem nadaje się na to stanowisko. - Rozlegną się zapewne protesty ze strony prezydenta - mówił Cimoszewicz. Dodał jednak, że "rząd powinien robić swoje". Wcześniej gość programu wskazał, że to rząd posiada kompetencje w zakresie polityki zagranicznej Polski. - W Brukseli znają polską konstytucję i wiedzą, kto ma prawo zgłosić kandydata na komisarza - powiedział.
Wcześniej w "Faktach po Faktach" Diana Rudnik rozmawiała z uczestnikami niedzielnego biegu Wings for Life. Dominika Stelmach, która była najlepsza wśród kobiet na świecie, przyznała, iż spodziewała się, iż ten bieg będzie trudniejszy niż rok temu w Poznaniu. - Postanowiłam biec w miarę spokojnie - dodała. Zwycięzca polskiego biegu Dariusz Nóżyński zdradził, że ważne jest "aby znaleźć swoje optymalne tempo. - Trzeba mądrze biec, dostosować tempo do warunków - tłumaczył.
W trzeciej części programu goście odnieśli się do rekonstrukcji rządu, która ma mieć miejsce 10 maja. Prof. Antoni Dudek (historyk, politolog, UKSW) stwierdził, że zmiany nie będą dotyczyć tylko ministrów, którzy idą do Parlamentu Europejskiego. Dr Anna Materska Sosnowska (politolożka, UW, Fundacja Batorego) dodała, że może mieć próba większej rekonstrukcji, a na tym "może stracić nie tylko Lewica".
