Mariusz Kamiński (PiS) poinformował, że złożył skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w spawie rzekomego zastosowania wobec niego tortur. Dlaczego teraz europejskie instytucje są dla PiS punktem odniesienia, chociaż przez lata były krytykowane przez polityków ugrupowania? - Czym innym jest Unia Europejska i jej stosowanie podwójnych standardów, a czym innym Trybunał w Strasburgu w sytuacji, w której dochodzi do naruszeń praw człowieka - komentował Marcin Przydacz (PiS). Dodał, że "wchodzenie do celi więźnia i zapalenie mu co godzinę światła nie jest standardem cywilizowanego państwa". - Powinniśmy to wszyscy wspólnie krytykować - stwierdził Przydacz. Krzysztof Śmiszek (Nowa Lewica) przypomniał, że "kilkanaście miesięcy temu Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej, który został obsadzony nominantami PiS, podejmował decyzje, że niektóre przepisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w Polsce nie obowiązują, bo są niezgodne z konstytucją". - Teraz politycy PiS powołują się na standardy europejskie, że trzeba szukać ochrony w prawie Europy. Takiego kitu nie zniesie nawet jakaś komediowa telewizja - powiedział Śmiszek.
W dalszej części programu o J.D. Vance'ie - kandydacie Donalda Trumpa na wiceprezydenta - Anita Werner dyskutowała z Ryszardem Schnepfem (były ambasador RP w Waszyngtonie). Następnie o wyborach prezydenckich w USA rozmawiali Anna Maria Dyner (analityczka PISM) i Robert Pszczel (dyplomata).
