Nie milkną komentarze w sprawie działki, która miała być częścią Centralnego Portu Komunikacyjnego, a została sprzedana osobie prywatnej - Piotrowi Wielgomasowi. - To jest bomba, która wybuchła w rękach PiS i prezesa Kaczyńskiego - skomentowała Agata Adamek w programie "Podcast polityczny" w TVN24+. Reporterka przekazała, że dotarła do pisma z 24 listopada 2023 roku wysłanego przez szefa CPK do Marcina Horały, ówczesnego pełnomocnika rządu do spraw CPK, z wnioskiem o "pilne podjęcie działań w celu wstrzymania trwającego procesu sprzedaży". - To jest zdanie, które powinno zapalić całe mnóstwo czerwonych świateł - oceniła Adamek. - Na idei CPK, z którą PiS szło od wielu lat jako swoją główną ideą, okazało się, że są potężne rysy i gigantyczne pytania - skomentował Konrad Piasecki. Wskazał, że w PiS trwa teraz próba "tłumaczenia, czy wskazywania, że też inni są w tej sprawie odpowiedzialni, że nie było śledztwa prokuratorskiego". Agata Adamek zwróciła uwagę, że o sprawie działki wiedział wcześniej Maciej Lasek (pełnomocnik rządu ds. CPK), ale zawiódł go zmysł polityczny, bo gdyby aferę ujawnić od razu, to miałoby to miejsce w trakcie kampanii prezydenckiej. Następnie autorzy podcastu rozmawiali o przyszłości partii Jarosława Kaczyńskiego. - Sprawa tej wykupionej ziemi to jest taki element, który może odepchnąć od Prawa i Sprawiedliwości potencjalnych wyborców, którzy mogliby chcieć przepłynąć z Konfederacji do PiS-u - stwierdziła Agata Adamek. Konrad Piasecki mówił, że PiS teraz liczy na przyspieszone wybory parlamentarne. - Od jednego z polityków usłyszałem: Tusk musi sobie zdawać sprawę, jak zły jest ten stan finansów publicznych, więc kto wie, czy na fali tych różnych kryzysów, kryzysików koalicyjnych on nie zagra na przyspieszone wybory - dodał. Dziennikarze omówili również temat zjednoczenia Koalicji Obywatelskiej i wyborów na jej przewodniczącego. - Pytanie właściwie jest jedno, nie kto nim będzie, tylko czy ktokolwiek odważy się rzucić rękawicę Tuskowi - pytał Piasecki. - Pewnie ktoś się znajdzie - stwierdziła Agata Adamek, ale według niej, nie będzie to czołowy polityk. Rozmawiali też o sytuacji w Polsce 2050 oraz o polityku Konfederacji, który znalazł się w centrum uwagi z powodu zakupów w sklepie IKEA.