25-latek porwał z ulicy swoją 18-letnią byłą dziewczynę. Wciągnął ją do samochodu i odjechał, a następnie zabarykadował się z nią w swoim mieszkaniu.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, 19 listopada na terenie powiatu nyskiego (Opolskie). Ze zgłoszenia wynikało, że 25-letni mężczyzna miał wciągnąć swoją byłą partnerkę do samochodu i wywieźć ją w nieznanym kierunku.
"Zrozpaczona 18-latka w obawie o swoje życie telefonicznie powiadomiła rodzinę, prosząc o szybką pomoc. Sytuacja eskalowała, gdy mężczyzna odebrał dziewczynie telefon i usunął kartę SIM. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonej, mężczyzna w trakcie jazdy groził jej pozbawieniem życia" - poinformowała policja w Nysie.
Zabarykadował się w domu
25-latek wywiózł młodą kobietę do swojego domu i zabarykadował się z nią w jednym z pomieszczeń. Na miejsce zostały skierowane nyskie policjantki, które szybko uwolniły i odseparowały od mężczyzny porwaną 18-latkę, zapewniając jej bezpieczeństwo.
"Napisał, że chce przyjechać, porozmawiać. Myślałam, że chce tylko porozmawiać, a on zaczął mnie szarpać z przodu w aucie. Mówił, że ze mną nie skończy, wjedzie i nas zabije, skoro nie chcę z nim być" – relacjonowała 18-latka w rozmowie z policją.
W trakcie czynności okazało się, że 25-latek prowadził samochód, mając w organizmie 1,5 promila alkoholu.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. 25-latek odpowie za pozbawienie wolności człowieka, kierowanie gróźb karalnych, naruszenie nietykalności cielesnej, a także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Sąd zastosował wobec niego policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Nysa