36-latek podejrzany o potrącenie kobiety i ucieczkę z miejsca wypadku w Namysłowie został zatrzymany. Jak informuje policja, mężczyzna chciał pozbyć się samochodu i ukrył się przed funkcjonariuszami na poddaszu. W trakcie zdarzenia był na przepustce z więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 15 października około godziny 18. W Namysłowie (woj. opolskie) na ulicy Chrobrego 59-letnia kobieta została potrącona przez samochód. Kierowca nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy poszkodowanej.
Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu. Choć nagranie jest słabej jakości, widać na nim, jak piesza wychodzi zza jednego z zaparkowanych samochodów na wąską ulicę. Nagle wjeżdża w nią czarny samochód osobowy. Z wideo ciężko wywnioskować, czy pojazd hamuje. Kobieta ląduje najpierw na masce samochodu, a potem - odrzucona siłą uderzenia - spada na jezdnię.
Policja: kierowca chcial pozbyć się auta
Jak poinformował w komunikacie starszy sierżant Łukasz Wróblewski, oficer prasowy namysłowskiej policji, po publikacji w mediach społecznościowych nagrania wypadku z prośbą o pomoc w odnalezieniu kierowcy mundurowym udało się znaleźć podejrzanego o potrącenie. Podczas przeszukania posesji funkcjonariusze odnaleźli czarne audi 80, który brało udział w zdarzeniu.
- 36-latek, który miał potrącić kobietę, ukrywał się na poddaszu - zaznaczył Wróblewski.
Według ustaleń policji mężczyzna chciał sprzedać samochód, by zatrzeć za sobą ślady. Okazało się w dodatku, że był na przepustce z więzienia, w którym przebywał za oszustwa.
36-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu do czterech lat więzienia. Mundurowi zawnioskowali o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.
Źródło: KPP Namysłów, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja