Policjanci wspólnie z inspektorami ochrony środowiska na składowisku odpadów w Krapkowicach (Opolskie) zatrzymali dwie osoby. Działa ono legalnie, ale składowano tam inny rodzaj odpadów, niż wynika to z zezwoleń, a ich ilość oraz sposób składowania zostały zdefiniowane, jako zagrażające środowisku.
Pod koniec 2023 roku policjanci wpadli na trop nielgalnych składowisk. Zebrany materiał dowodowy obciążał jedną z firm działających na Opolszczyźnie. Wstępne ustalenia wskazywały na to, że prowadzone mogły być fikcyjne transporty odpadów. Były też wątpliwości, co do ich ilości oraz sposobu składowania. Trop prowadził do Krapkowic, na teren legalnie zarejestrowanego wysypiska.
Na miejscu składowano zupełnie inny rodzaj odpadów, niż wynikało to z zezwoleń, a ich ilość oraz sposób składowania zostały zdefiniowane jako zagrażające środowisku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ilość składowanych odpadów wyniosła łącznie około pięciu tysięcy metrów sześciennych.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty
Policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców województwa śląskiego w wieku 54 oraz 45 lat. Usłyszeli oni kilkadziesiąt zarzutów dotyczących poświadczenia nieprawdy w dokumentacji oraz składowania odpadów wbrew obowiązującym przepisom. Według szacunków policji zarobili na tym nie mniej niż 800 tysięcy złotych. Funkcjonariusze zabezpieczyli ich mienie o wartości ponad 200 tysięcy złotych. To oprócz gotówki między innymi osobowe porsche oraz luksusowy zegarek.
Grozi im do 10 lat więzienia. Dodatkowo 54-latek był poszukiwany. Za wcześniejsze przestępstwa związane ze składowaniem śmieci ma w więzieniu spędzić dwa lata.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja