Wszedł z nożem do firmy, zaatakował swoją żonę

34-latek ukrywał się w polach, kilka kilometrów od zakładu pracy
Nożownik został zatrzymany
Źródło: opolska policja
Sąd Rejonowy w Nysie (woj. opolskie) zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 35-letniego Mateusza O., podejrzanego o usiłowanie zabójstwa swojej żony. Do ataku doszło 4 sierpnia w zakładzie pracy kobiety w Grodkowie, gdzie mężczyzna ranił ją nożem. Ucierpiały też dwie inne osoby, które próbowały jej pomóc.

Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Nysie w czwartek, 7 sierpnia, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 35-letniego Mateusza O., mieszkańca powiatu nyskiego, podejrzanego o usiłowanie zabójstwa swojej żony.

Do zdarzenia doszło 4 sierpnia 2025 roku w Grodkowie na Opolszczyźnie. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak w miejscu pracy swojej małżonki zaatakował ją nożem oraz zranił dwie inne osoby, które pospieszyły jej z pomocą.

Jak podaje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, 35-letni Mateusz O. udał się do miejsca pracy żony, był wzburzony jej deklaracją o zamiarze rozstania.

Zadał cios nożem w szyję

"Na terenie zakładu pracy pokrzywdzonej podejrzany najpierw uszkodził samochód małżonki m.in. wybijając szyby i urywając lusterko, a następnie, na terenie hali produkcyjnej, zadał Kamili O. cios nożem w szyję" - wyjaśnia Bar.

Zaatakowanej kobiecie na pomoc pospieszyli jej znajomi, którzy również zostali ranni w trakcie szarpaniny z podejrzanym. Po chwili mężczyzna uciekł z terenu firmy. Został zatrzymany kilka kilometrów dalej.

"33-letnia kobieta została przetransportowana lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pomoc medyczna została również udzielona osobom, które pomogły kobiecie" - poinformowała brzeska policja.

Usłyszał zarzuty

"W Prokuraturze Rejonowej w Nysie Mateusz O. usłyszał zarzuty: usiłowania zabójstwa żony, spowodowania tzw. średniego uszczerbku na zdrowiu dwóch osób oraz uszkodzenia samochodu. Podejrzany potwierdził udział w zarzuconych czynach, wskazując jednakże, że nie miał zamiaru pozbawienia życia żony, a do jej zranienia doszło przypadkowo" - dodaje Bar.

34-latek ukrywał się kilka kilometrów od zakładu pracy, w którym zaatakował żonę
34-latek ukrywał się kilka kilometrów od zakładu pracy, w którym zaatakował żonę
Źródło: Opolska policja

Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie wobec Mateusza O. Teraz grozi mu kara od 10 do 30 lat pozbawienia wolności, a nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. Spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu oraz uszkodzenie cudzej rzeczy ruchomej zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: