Premia demotywacyjna

Źródło:
tvn24.pl
Konrad PiaseckiPiotr Mizerski/TVN

Dzieje premierowskiej premii dla piłkarzy to modelowy przykład historii, o której pewien rosyjski minister powiedział kiedyś "miało być pięknie, wyszło jak zawsze". Gdy Mateusz Morawiecki obiecywał nagrody za wyjście z grupy, zapewne wyobrażał sobie wracających z tarczą, owianych nimbem sukcesu i otoczonych miłością kibiców piłkarzy, którym on, szef rządu, miły, dobrotliwy i cieszący się razem z narodem, wręcza nagrody, pławiąc się w piarowskim ciepełku i blasku tryumfu. Problem w tym, że to, co poczytywano przed mistrzostwami za sukces, okazało się mocno słabowitym przeczołganiem się do następnej rundy, z którego, owszem, wielu się cieszyło, ale żeby od razu chciało dawać za tę radość nagrody - no, co to, to nie.

"Perspektywa Piaseckiego" to cykl, w którym publikujemy komentarze naszego dziennikarza Konrada Piaseckiego.

Na temat piłki i jej wagi dla świata ukuto już setki bombastycznych powiedzeń i aforyzmów, z których stwierdzenie pewnego szkockiego trenera: "Są ludzie‚ którzy uważają‚ że futbol to sprawa życia i śmierci. Jestem takim podejściem rozczarowany. Futbol jest dużo ważniejszy" – jest chyba najczęściej cytowanym. I nie, żebym był zawsze, również i dziś, absolutnie uodporniony na wdzięk piłki, a i na uniesienia z nią związane. Pamiętam, jak przeżywałem mistrzostwa świata w '78 roku. Do dziś mam przed oczami scenę, gdy budzę się rano, biegnę do rodziców, którzy nie pozwolili mi zarwać nocy na oglądanie meczu Polska - Argentyna i dowiaduję się, że Deyna nie strzelił karnego. Cztery lata później, wraz z całą gromadą letnich kolonistów, wsłuchiwaliśmy się w jakieś malutkie radyjko na baterię po tym, gdy w ostatnich minutach meczu Polska - ZSRR, w szkole, w której mieszkaliśmy, wyłączono światło. Jeszcze w '86 trochę trapiłem się bolesnymi porażkami z Anglią i Brazylią, ale wraz z kryzysem polskiej piłki i własną dorosłością silne emocje piłkarskie przestały mną szczególnie targać.

Z odrobiną zdziwienia obserwuję więc tych, którzy piłkę nożną traktują jak połączenie wojny z religią. W piłkarskich zmaganiach odnajdują się i spalają emocjonalnie, i podchodzą do nich ze śmiertelną powagą. We mnie chłodny obserwator wygrywa dziś z kibicem i patrząc na to wszystko z solidną dawką racjonalności, myślę sobie zawsze, że jak mam już zajmować się czymś tak irracjonalnym jak oglądanie meczu czy dopingowanie, to oczekiwałbym od gry tych, którym kibicuję, nie tylko ambicji i chęci wygranej, ale też jakiejś urody gry i estetycznego piękna. Traktując tu futbol podobnie do wzruszeń filmowych, teatralnych czy muzycznych, które, żeby prawdziwie poruszały, muszą mieć swój poziom i jakość.  

O grze polskiej drużyny w pierwszych trzech meczach można powiedzieć wszystko, ale nie to, że była atrakcyjna. Zresztą i w czwartym meczu szału też nie było. No ale zgódźmy się - wstydu też nie. Wszystko to jednak pozostawiło w piłkarskich kibicach co najmniej niedosyt, o ile nie wręcz niesmak. I kiedyśmy tak sobie utyskiwali na słabości Polaków i analizowali, jak to się dzieje, że polscy piłkarze z Realu, Juventusu, Napoli, Sampdorii czy Aston Villi nie potrafią porwać tłumów, że grają tak, iż polska reprezentacja uznawana jest za jedną z najmniej efektownych (a i z efektywnością jest raczej słabo) na tym mundialu, i przełykaliśmy gorycz porażek z Argentyną i Francją – gruchnęła wieść, że za to wszystko, co wydarzyło się w Katarze, piłkarze mają zainkasować 30 milionów.

W tej historii wszystko poszło nie tak. I - jak by powiedzieli piłkarscy komentatorzy - nie w tempo. Gdy obietnice padały, było uroczo, miło, luźno i fajnie. A cała historia występu na mistrzostwach świata miała skończyć się albo spektakularną klęską – po której sprawa premii straciłaby rację bytu, albo wyjściem z grupy i czymś, co można by okrzyknąć "największym sukcesem od 36 lat". Gdy obietnice wyszły na jaw, ten "sukces" już stał się faktem, ale mało kto, po marnych występach i długich okresach kuriozalnie defensywnej gry Polaków, czerpał z niego prawdziwą satysfakcję. Co gorsza – równie nieudane jak ta gra były zwody i "kiwki" szefa rządu i jego ludzi, tłumaczących, co tak naprawdę wydarzyło się na spotkaniu premiera z piłkarzami. Najpierw rzecz całą starano się przemilczeć. Potem pojawiła się wersja, że pieniądze pójść miały na szkolenie młodzieży. I generalne dofinansowanie polskiej piłki.

Ale do gry włączył się wówczas premier osobiście. I zaczął przekonywać, że premie piłkarzom się należą, "ponieważ wyszli rzeczywiście z grupy, w ogóle przecież grali naprawdę nieźle". I kiedy świat zabierał się za polemikę z tymi tezami, ten sam premier obwieścił, że jednak "nie będzie rządowych środków na premie dla piłkarzy". Dość żałosne to było wszystko, zwłaszcza że natychmiast do głowy przychodziły wszystkim dziesiątki lepszych pomysłów na wydanie budżetowych 30 milionów niż dawanie ich do kieszeni ludzi, którzy i tak za swą pracę nagradzani są sowicie, a dla niektórych z nich milion – bo pewnie tyle z tej premii uszczknąłby każdy z piłkarzy, to kwota, którą zarabiają w ciągu kilku czy kilkunastu dni.

Mateusz Morawiecki, co potwierdza zresztą jego korespondencja wyciekająca ze skrzynki Michała Dworczyka, o swój wizerunek troszczy się ze starannością i intensywnością aż zdumiewającą. Zwłaszcza gdy zważy się, ile rzeczy jest (a na pewno być powinno) na głowie kogoś, kto sprawuje funkcje szefa rządu. Nie wiem, czy oferta premii była efektem wcześniejszej intensywnej korespondencji i narad, czy też "wymsknęła" się premierowi pod wpływem chwili i nastroju bratania się z piłkarzami. Tak czy inaczej, od razu pachniała piarowskim strzałem w kolano. W dobie inflacji, borykania się z drożyzną, zmagań ze spłatą drogich kredytów, nieustających doniesień o zbiórkach na ratowanie życia i zdrowia – nagradzanie milionerów dodatkowymi milionami nie spotkałaby się chyba z entuzjazmem, nawet gdyby polscy piłkarze przywieźli z Kataru puchar świata. A gdy przywieźli dwie porażki i fatalne wrażenie, brak entuzjazmu zamienił się w oburzenie. Choć i ono, jak widzę i czytam, też rozkłada się wedle politycznych sympatii, bo prorządowi propagandyści nawet w tej sytuacji przekonują, że atak na premiera (a i na trenera też) jest polityczny, a "poważne państwo musi inwestować w sport i w razie tego nie powinno żałować na premie", bo "wizerunek państwa, związany z sukcesami piłkarzy, jest wart wielokrotnie więcej".

A ja się zastanawiam, czy piszą to serio i czy zdobywająca mistrzostwo Europy Grecja w jakikolwiek sposób zdyskontowała ten fakt wizerunkowo, a marne futbolowo Norwegia czy Austria słabszymi występami swoich futbolistów aż tak bardzo szargają swoje oblicza. 

Autorka/Autor:Konrad Piasecki

Konrad Piasecki – dziennikarz radiowy i telewizyjny, historyk. Prowadził wywiady w radiu RMF FM w audycji "Kontrwywiad RMF" oraz w Radiu ZET w audycji "Gość Radia ZET". Przez 10 lat był gospodarzem programu "Piaskiem po oczach". W 2015 roku został "Dziennikarzem Roku" miesięcznika "Press". Na antenie TVN24 Konrad Piasecki prowadzi również programy "Rozmowa Piaseckiego" i "Kawa na ławę".

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Piotr Mizerski/TVN

Pozostałe wiadomości

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że polecił nałożenie 25-procentowego cła oraz szerokiej gamy sankcji wobec Kolumbii oraz tamtejszych urzędników i ich rodzin. Powodem była niezgoda kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, by migranci byli deportowani wojskowymi samolotami.

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rządzący na Białorusi od 31 lat Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 procent głosów w "wyborach" prezydenckich - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll. Głosowanie nie jest uznawane za demokratyczne przez białoruską opozycję i Zachód.

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl