Uczeń w szkole miał dusić nauczycielkę. "Zareagował impulsywnie"

mapa-szablon-2 (1)
Uczeń miał dusić nauczycielkę. Szkoła zawiadomiła policję
Źródło: TVN24
Uczeń jednej ze szkół podstawowych w Olsztynie miał zaatakować w trakcie przerwy nauczycielkę matematyki. Ósmoklasistę rozdzielali od zaatakowanej kobiety inni pracownicy. Po zdarzeniu szkoła zawiadomiła policję. Zachowanie chłopaka ma ocenić sąd rodzinny.

Lokalny portal TKO poinformował, że do ataku na nauczycielkę doszło w środę, 17 grudnia, w szkole podstawowej nr 2 w Olsztynie. Według relacji dziennikarzy, uczeń ósmej klasy miał w trakcie jednej z przerw dusić nauczycielkę.

Szkoła podstawowa nr 2 w Olsztynie
Szkoła podstawowa nr 2 w Olsztynie
Źródło: Google Street View

Dyrektorka szkoły: chłopiec "zareagował impulsywnie"

Dyrektorka szkoły Iwona Jasińska w odpowiedzi na pytania TVN24 potwierdziła, że 17 grudnia na terenie placówki doszło do incydentu. W przesłanym oświadczeniu czytamy, że do zdarzenia doszło na korytarzu szkolnym podczas przerwy około godziny 11.40.

"Uczeń był w konflikcie z innym dzieckiem, na co zareagowała przechodząca korytarzem nauczycielka; chłopiec zareagował impulsywnie - naruszył nietykalność cielesną nauczycielki, co spotkało się z natychmiastową reakcją nauczyciela dyżurującego oraz innego pedagoga" - przekazała dyrektorka podstawówki. Podkreśliła jednocześnie, że "trudno jednoznacznie określić powód zachowania ucznia; wpływ na nie mogło mieć wiele czynników: np. niestabilność emocjonalna, jego impulsywność, brak umiejętności radzenia sobie ze stresem".

Policja: sprawą zajmie się sąd rodzinny

Pytany o tę sprawę podkom. Jacek Wilczewski z zespołu prasowego olsztyńskiej policji poinformował, że policja otrzymała zgłoszenie dotyczące incydentu dopiero dwa dni po zdarzeniu.

- Sprawy dotyczące czynów karalnych popełnianych przez osoby małoletnie prowadzi sąd rodzinny i nieletnich. Funkcjonariusze wykonują teraz czynności w niezbędnym zakresie, polegające na zabezpieczeniu dowodów, aby nie dopuścić do ich zatarcia, przede wszystkim ustalają świadków i zabezpieczają nagrania monitoringu - powiedział podkomisarz Wilczewski. Dodał, że "wszystkie zgromadzone materiały niezwłocznie trafią do sądu, który będzie gospodarzem postępowania uprawnionym do tego, by zdecydować, w jakim zakresie przekazać informacje o sprawie opinii publicznej".

Jacek Wilczewski nie odniósł się do szczegółów sprawy, podawanych przez lokalne media.

Dyrektorka szkoły oceniła, że informacja, według której zgłoszenia dokonano dopiero po dwóch dniach od zdarzenia, "mija się z prawdą".

"Sprawa została rozpoznana natychmiast: uczeń został odizolowany, nie opuścił samowolnie terenu szkoły! (oczekiwał na przyjście powiadomionych rodziców w gabinecie pedagogów pod ich opieką). Tego samego dnia została przygotowana stosowna dokumentacja - zgłoszenie incydentu z zabezpieczonym monitoringiem wizyjnym oraz pełna relacja świadków zdarzenia - została wysłana do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie następnego dnia rano, czyli w czwartek, 18 grudnia" - poinformowała nas dyrektorka.

Iwona Jasińska podkreśliła też, że "szkoła podjęła działania osłonowe w stosunku do ucznia poszkodowanego, poszkodowanego nauczyciela oraz uczniów, którzy byli świadkami zdarzenia, i w stosunku do sprawcy incydentu - wsparcie psychologiczno-pedagogiczne". Dodała, że o tych działaniach szkoła na bieżąco informuje odpowiednie instytucje i rodziców oraz opiekunów uczniów.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: