Pijany ojciec spacerował po mieście z 2,5-letnią córką

W piątek (16 lutego) policjanci zatrzymali pijanego mężczyznę, który spacerował po mieście z 2,5-letnią córką. Wcześniej otrzymali zgłoszenie od świadka, którego zaniepokoił sposób poruszania się 37-latka.

Czytaj też: Pijany ojciec zorganizował kulig dla swoich dzieci. Sanki przywiązał do auta, jeździł po ulicy - Z prośbą o pomoc zadzwonił świadek. Oświadczył, że spacerował po mieście, kiedy to zauważył nietrzeźwego mężczyznę, idącego z małym dzieckiem. Zgłaszający dokładnie wytłumaczył policjantom, gdzie się znajduje. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili, że 37-latek opiekował się swoją 2,5-letnią córeczką, będąc pod działaniem alkoholu - poinformowała aspirant sztabowy Joanna Kwiatkowska z Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

Badanie alkomatem wykazało ponad pół promila alkoholu w jego organizmie. Dziewczynka trafiła pod opiekę mamy, a 37-latek będzie się tłumaczył ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania przed sądem.

- Rodzice zobowiązani są względem swoich dzieci do sprawowania nad nimi opieki, czuwania nad ich zdrowiem i bezpieczeństwem. O wszelkich nieprawidłowościach i zaniedbaniach względem małoletnich iławscy funkcjonariusze informują sąd rodzinny i nieletnich. Rodzice, którzy naruszają obowiązujące przepisy prawa, muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną - przypomniał oficer prasowy iławskiej policji.

Czytaj więcej: Zasada: jeden rodzic zawsze trzeźwy. "Kiedy się napijemy, to wkracza prawo"

Przepisy ruchu drogowego pozwalają na prowadzenie samochodu, mając do 0,2 promila alkoholu we krwi, jednak w przypadku opieki nad dzieckiem nikt takiej granicy nie wyznaczył. Są one tak naprawdę bardziej restrykcyjnie niż w przypadku jazdy samochodem.

Policjanci zwracają uwagę, że bycie pod wpływem alkoholu, mając pod opieką dziecko, to dopuszczenie do przebywania małoletniego w okolicznościach zagrażających ich życiu bądź zdrowiu, które niesie za sobą odpowiedzialność karną.