Trwają wybory parlamentarne. - Przebiegają spokojnie, głosowanie odbywa się bez znaczących problemów i incydentów - poinformował Sylwester Marciniak szef Państwowej Komisji Wyborczej podczas konferencji prasowej o godzinie 10. Jak dodał jego zastępca Wojciech Sych, do godziny 6 rano w niedzielę odnotowano 144 przypadki wykroczeń, zarówno z kodeksu wykroczeń, jak i z kodeksu wyborczego.
Wieczór wyborczy "Czas decyzji" rozpocznie się o godzinie 20 w TVN24, a od 20.30 także w telewizji TVN. Internauci będą mogli oglądać transmisję w aplikacji TVN24 GO i na platformie Player.
Dziś wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu. Głosowanie zaczęło się o godzinie 7 i potrwa do 21. Polscy obywatele wybierają 460 posłów i 100 senatorów. Wyborcy oddają głos na jednego kandydata wybranej listy do Sejmu oraz jednego do Senatu.
Jednocześnie w niedzielę odbywa się referendum krajowe. Kartę do zagłosowania w referendum wyborcy otrzymują w lokalach wyborczych wraz z kartami do głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu.
PKW: wybory przebiegają spokojnie, bez znaczących problemów i incydentów
O godzinie 10 odbyła się pierwsza konferencja PKW w dniu wyborów.
- Wybory przebiegają spokojnie, bez znaczących problemów i incydentów - poinformował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Dodał, że okręgowe komisje poinformowały o kilku zdarzeniach. Jak mówił, w Legnicy w lokalu jednej z obwodowych komisji wyborczych nie było energii elektrycznej, ale awaria została już usunięta. Z kolei okręgowa komisja w Słupsku powiadomiła PKW, że w jednej z obwodowych komisji znalazły się błędne spisy wyborców, ale urząd wydrukował już poprawne spisy i niezwłocznie dostarczył do komisji. Również w tym okręgu w jednej z miejscowości - w tym i w lokalu komisji wyborczej - brakowało energii elektrycznej, ale awaria ta także została już usunięta - wyliczał szef PKW.
Odnotowano 29 przypadków agitacji w czasie ciszy wyborczej
- Dotąd nie odnotowano przestępstw z Kodeksu wyborczego, ani z ustawy o referendum ogólnokrajowym- przekazał wiceprzewodniczący PKW Wojciech Sych. - Jeśli chodzi o wykroczenia, odnotowano m.in. 29 przypadków prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej - dodał.
- Według informacji uzyskanych od komendanta głównego policji - to są dane na dzień dzisiejszy na godzinę 6 rano - odnotowano trzy przestępstwa z określonych w Kodeksie karnym - jedno z art. 190 par. 1 kk - groźba karalna, z art. 249 par 2 - zakłócenie przebiegu wyborów, art. 267 - podłączenie do sieci teleinformatycznej, również jeden przypadek - czyli łącznie trzy takie przestępstwa - powiedział Sych.
Przekazał, że nie odnotowano żadnych przestępstw z Kodeksu wyborczego, ani z ustawy o referendum ogólnokrajowym.
Dodał, że jeśli chodzi o wykroczenia - stwierdzono 13 przypadków usuwania lub uszkadzania ogłoszeń oraz jeden przypadek nieobyczajnego napisu czy rysunku. Jak przekazał Sych, odnotowano także cztery przypadki umieszczania plakatów i haseł wyborczych i 29 przypadków prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej.
- Łącznie odnotowano, jeśli chodzi o wykroczenia, zarówno z kodeksu wykroczeń, jak i z kodeksu wyborczego, 144 przypadki - poinformował Sych na konferencji prasowej w Warszawie.
PKW: jeżeli w danym lokalu zabraknie kart, to są rezerwy, które można dowieźć
- Obwodowe komisje otrzymują najczęściej karty dla 90 procent wyborców, ale jeżeli w danym lokalu zabraknie kart, to są rezerwy, które można w razie potrzeby dostarczyć - poinformował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
- Wydrukowano 100 procent kart wedle liczby wyborców. Obwodowe komisje otrzymują najczęściej karty dla 90 procent wyborców. Jeżeli w danym lokalu zabraknie kart, to są rezerwy, które można dowieźć - tłumaczył Marciniak na konferencji prasowej PKW.
Jak dodała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak, nie wiadomo w jakich miejscach będą głosować osoby, które pobierały zaświadczenia uprawniające do głosowania poza miejscem zamieszkania, mogą na ich podstawie głosować w każdym obwodzie. Pietrzak zaznaczyła, że już przed wyborami niektóre gminy wiedziały, że będą się cieszyć większym zainteresowaniem wyborców głosujących na zaświadczenia, np. gminy turystyczne, jak Kołobrzeg, Mielno, czy też niektóre w okolicach Warszawy.
- Okręgowe Komisje Wyborcze musiały przeanalizować sytuację na swoim terenie i w takich przypadkach drukowano nawet ponad 100 procent Karty te są w rezerwie Okręgowych Komisji Wyborczych, które w razie potrzeby będą uruchamiać te nakłady - wyjaśniła szefowa KBW.
Pytania o odbiór kart do głosowania
Przedstawiciele PKW pytani byli na konferencji prasowej o to, że członkowie niektórych komisji wyborczych pytają wprost wyborców czy taką kartę referendalną chcą pobrać, czy to jest w tym przypadku złamanie ciszy referendalnej.
- Niewłaściwe jest zadawanie pytania, czy chce pan kartę do referendum czy do Sejmu czy do Senatu. Jeżeli wyborca zjawił się w lokalu wyborczym, to chce głosować. Dopiero jeżeli wyraźnie odmówi odbioru którejkolwiek z kart, to wówczas komisja w uwagach zaznaczy taką informację - powiedział przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak podkreśliła, że członkowie komisji wyborczych byli szkoleni w tej kwestii. - W wytycznych Państwowej Komisji Wyborczej szczegółowo opisana jest procedura. Po stwierdzeniu tożsamości wyborcy i odnalezieniu go na spisie komisja wydaje wszystkie karty do głosowania, czyli w dniu dzisiejszym trzy: do Sejmu, Senatu i referendum. W momencie, kiedy wyborca stwierdzi, że nie chce brać udziału w którymkolwiek z tych głosowań, to komisja mu takiej karty nie wydaje. Kartę zostawia, a w odpowiedniej rubryce - "uwagi" - musi odnotować ten fakt, pisząc której karty wyborca nie odebrał - wyjaśniła Pietrzak.
Marciniak przekazał, że frekwencja będzie przekazywana przez okręgowe komisje wyborcze na godzinę 12 i na godzinę 17.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24