On martwy, ona ranna. Policja bada tajemnicze zdarzenie w hotelu w sercu Toskanii

shutterstock_676279030
Florencja na zdjęciach archiwalnych z 2020 roku
Źródło: Archiwum Reuters

40-letni Brytyjczyk został znaleziony martwy w hotelu we Florencji - podało BBC. Jego ranna partnerka została przewieziona do szpitala. Włoskie media zidentyfikowały zmarłego jako byłego gracza rugby ligi angielskiej Ricky'ego Bibey'a.

Mężczyzna został znaleziony przez hotelowy personel w sobotę rano. Wraz z nim w pokoju była poważnie ranna 43-letnia kobieta - opisuje brytyjski portal, dodając, że jest ona prawdopodobnie partnerką zmarłego. Kobieta trafiła do szpitala uniwersyteckiego Careggi.

Para zatrzymała się w czterogwiazdkowym hotelu Continentale, w historycznej części Florencji, nad rzeką Arno, w pobliżu mostu Złotników. Do miasta przyjechali prawdopodobnie w piątek wieczorem.

Na miejscu pojawiła się zarówno policja, jak i zespoły kryminalistyczne. Funkcjonariuszy zaalarmował personel hotelu.

Źródło w policji przekazało portalowi MailOnline, stronie internetowej gazety "Daily Mail", że zmarły "został znaleziony z szeregiem ran ciętych, siniaków i innych obrażeń na ciele". Opisano, że kobieta również była ranna i to w większym stopniu.

"W pokoju jest krew, pracują tam zespoły medycyny sądowej, kobieta została zabrana do szpitala na leczenie", "Jej obecny stan jest poważny, ale jest stabilny, a jej obrażenia nie zagrażają życiu. Mamy nadzieję, że w ciągu kilku godzin ją przesłuchamy" - usłyszeli dziennikarze.

Florencja, widok na most Złotników, katedrę Santa Maria del Fiore i Stary Pałac
Florencja, widok na most Złotników, katedrę Santa Maria del Fiore i Stary Pałac
Źródło: Shutterstock

Media: zmarły to były gracz rugby

"The Guardian", powołując się włoską gazetę "La Nazione", podał, że zmarły to Ricky Bibey - były gracz rugby w drużynach takich jak Wakefield Trinity czy Oldham, dwukrotny zwycięzca turnieju Challenge Cup, urodzony w Leigh w hrabstwie Greater Manchester w północno-zachodniej Anglii.

Bibey był profesjonalnym graczem ponad dekadę, jednak jego karierę przerwał uraz - kontuzja ścięgna Achillesa. Brytyjski dziennik podał, że mężczyzna pracował prawdopodobnie jako agent nieruchomości.

Kondolencje z powodu jego śmierci złożyły między innymi kluby Wigan Warriors, Leigh Centurions, Widnes Vikings, Leeds Rhinos czy St.Helens.

Czytaj także: