Dziś znowu na pograniczu polityki, tym razem na styku z informatyką. Kogo więc pogranicze polityki nie interesuje, niech nie czyta (wkrótce porzucę tę działkę i wrócę do obserwacji życiowych), kto kompletnie nie zna się na komputerach - też lepiej niech sobie daruje. Ale zakładam, że jak ktoś czyta bloga, to takie zaawansowanie informatyczne wystarczy. Start.
Zauważyliście Państwo kolosalną zmianę techniczną, jaka zaszła w ciągu ostatniego tygodnia na konferencjach prasowych? Gadający zestaw głów został zastąpiony przez mózgi elektronowe przerabiające lotne myśli klasy politycznej na megabajty danych. Nudne konferencje zmieniły się w porywające multimedialne prezentacje. Zaczęło się od prokuratury, która piątkowej nocy poraziła wszystkich obrazem, dźwiękiem i animacją czerwonych i niebieskich kropek w rolach ministrów i biznesmenów. Wrażenie piorunujące, nie trzeba więc było długo czekać na naśladowców. W poniedziałek w "Teraz My" Andrzej Lepper swoje wystąpienie podpierał wydrukowanymi w Power Poincie (o tym jeszcze będzie) karteczkami z tezami i wzorami powstawania układów. We wtorek Samoobrona przygotowała się już lepiej i karteczki zastąpił wyświetlacz. Pokazano też z komputera fragment wywiadu z Grzegorzem Żemkiem. Potem pałeczkę (do prezentacji) przejął PiS i na swojej konferencji również częstował multimedialną techniką. W potęgę komputerów wierzy też były minister Kaczmarek i oficjalnie zapowiedział kontrprezentację w odpowiedzi na piątkowy show prokuratury. Właściwie trudno się dziwić. Być może naszym rzadko jednak znającym języki obce politykom ktoś w końcu wytłumaczył, jaki potężny arsenał kryje w sobie komputer! Szeroko używany na każdej konferencji "Windows Media Player" umożliwia Granie Mediami przez Okno, o czym marzy każdy polityk. Odpowiednio odpalony "QuickTime" PrzyspieszyCzas do wyborów a na końcu zostaje najczęściej przywoływany "Power Point", czyli Władzy Cel. Kiedy to się skończy? Nigdy. Przecież każdy wie, że w systemie Windows, aby zakończyć, należy nacisnąć Start. Takie to logiczne jak polska polityka.