Paryski pomnik Jean-Baptiste'a Colberta, XVII-wiecznego polityka francuskiego związanego z niewolnictwem, został oblany czerwoną farbą w nocy z wtorku na środę. Na cokole napisano "Negrophobie de l'Etat" (co oznacza "Murzynofobia państwa"). Monument znajduje się przed gmachem niższej izby francuskiego parlamentu.
Źródła w parlamencie poinformowały agencję AFP, że osoba, która pomalowała pomnik, została zatrzymana.
Jean-Baptiste Colbert był ministrem króla Ludwika XIV. Uważany jest za jednego z inicjatorów opracowania tzw. czarnego kodeksu z 1685 roku, który regulował prawne aspekty niewolnictwa we francuskich koloniach. Kodeks wszedł w życie dwa lata po śmierci Colberta.
Grupa występująca pod nazwą Brygada przeciw Murzynofobii (Brigade antinegrophobie) opublikowała na Twitterze nagranie, na którym widać zatrzymanie sprawcy zdewastowania pomnika. - To rasizm jest zabroniony. Ten człowiek (Colbert - red.) wychwalał murzynofobię - mówi mężczyzna.
Apel o usunięcia pomników osób związanych z niewolnictwem lub kolonializmem
We Francji aktywne są obecnie grupy działaczy antyrasistowskich, domagających się usunięcia pomników osób związanych z niewolnictwem lub kolonializmem.
Na cokole posągu francuskiego generała Louisa Leona Cesara Faidherbe w centrum Lille napisano w niedzielę "kolonizator" i "zabójca". Dzień wcześniej odbyła się tam demonstracja, której uczestnicy domagali się usunięcia go z przestrzeni publicznej. Faidherbe był gubernatorem Senegalu, będącego w XIX wieku francuską kolonią.
Komentując zniszczenie pomnika Colberta, prezydent Rady Stowarzyszeń Osób Czarnoskórych (CRAN) Louis-Georges Tin powiedział w środę w stacji BFM TV, że współczesna Francja republikańska całkowicie różni się od Francji monarchistycznej z czasów Ludwika XIV.
Tin nie pochwalił ani nie potępił niszczenia pomników postaci historycznych związanych z kolonializmem, wskazał jednak na potrzebę debaty we współczesnej Francji na temat pomników oraz patronów szkół nie tylko na poziomie krajowym, ale i lokalnym.
Źródło: PAP