29 tys. 11 zł i 40 gr to suma, która przejdzie koło nosa wybranemu przed dwoma laty w piotrkowskim okręgu posłowi Stanisławowi Łyżwińskiemu (Samoobrona) - pisze "Dziennik Łódzki".
Łyżwiński jeszcze w trakcie trwania kadencji został pozbawiony immunitetu parlamentarnego i po otrzymaniu zarzutów związanych z tzw. seksaferą trafił do łódzkiego aresztu. Kancelaria Sejmu uważa, że poseł lub senator pozbawiony wolności nie wykonuje mandatu i na odprawę liczyć nie może.