Program lekowy, w ramach którego osoby cierpiące na migreny przewlekłe będą mogły korzystać z nowoczesnych terapii, od dzisiaj będzie refundowany. – To przełom, czekaliśmy na to prawie 30 lat – mówi Wojciech Machajek, członek Parlamentarnego Zespołu ds. Chorób Neurologicznych i prezes Fundacji Chorób Mózgu.
- Nowy program lekowy "Profilaktyczne leczenie chorych na migrenę przewlekłą" to nie leczenie, a zapobieganie, czyli działania, których celem jest zahamowanie dalszego rozwoju choroby – wyjaśnia Jarosław Rybarczyk z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
O tym, że osoby cierpiące na migrenę będą mieć szansę korzystania z nowoczesnych terapii, pisaliśmy w czerwcu w reportażu "Nie umierają, ale chcieliby. 'Mózgowa masakra'".
Co najmniej 15 dni z bólem głowy
Program jest skierowany do pacjentów z migreną przewlekłą, a więc taką, w której ból głowy utrzymuje się co najmniej 15 dni w miesiącu. Polskie Towarzystwo Bólów Głowy i Polskie Towarzystwo Neurologiczne zalecają przy tym schorzeniu terapie doustne (np. topiramat czy amitryptylinę), a także toksynę botulinową (w tej chwili koszt ostrzykiwania to nawet 2 tys. zł). Nowoczesnym rozwiązaniem są przeciwciała monoklonalne (erenumab, fremanezumab), które podawane są podskórnie raz na miesiąc lub na trzy miesiące. Do tej pory ta terapia kosztowała ok. 3 tys. zł.
- Ta właśnie technologia lekowa zostaje udostępniona polskim pacjentom od 1 lipca 2022 r. w ramach programu lekowego – informuje Rybarczyk.
Jak będzie wyglądał program? – Będą dwie linie opieki nad pacjentami. Pierwsza z nich to leczenie toksyną botulinową typu A, a druga - dwoma rodzajami przeciwciał monoklonalnych. W programie na początek weźmie udział 3000 chorych, którzy będą leczeni rotacyjnie – wyjaśnia Wojciech Machajek.
Kto ma szansę na udział w programie? Zasady zostały określone w kryteriach kwalifikacji. Są to dorośli pacjenci chorzy na migrenę przewlekłą, zdefiniowaną jako co najmniej 15 dni z bólem głowy w miesiącu przez co najmniej trzy kolejne miesiące. Co najmniej osiem ataków musi spełniać kryteria rozpoznania migreny, określone w aktualnym wydaniu Międzynarodowej Klasyfikacji Bólów Głowy. Pacjenci muszą mieć też udokumentowaną nieskuteczność dwóch prób leczenia terapiami doustnymi (np. topiramat, amitryptylina, kwas walproinowy lub jego pochodne). Dokumenty zostaną określone przez NFZ.
Pacjent będzie rok pod obserwacją
O szczegółach programu lekowego eksperci rozmawiali 21 czerwca na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Chorób Neurologicznych.
- Jeśli na pacjenta nie zadziała terapia toksyną botulinową, zostanie zaklasyfikowany do leczenia przeciwciałami monoklonalnymi. W pierwszej linii leczenia toksyną botulinową pacjent będzie mógł skorzystać z maksymalnie pięciu podań przez rok. Co trzy miesiące efekt leczenia będzie poddany ocenie. Potem pacjent przez kolejnych 12 miesięcy będzie obserwowany. Tak samo będzie wyglądać leczenie przeciwciałami monoklonalnymi, potrwa rok. Jeśli migrena wróci po czasie remisji, będzie można z powrotem włączyć się do programu, ale tylko jeden raz – tłumaczył na posiedzeniu prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
Jakie ośrodki zajmą się podaniem toksyny botulinowej pacjentom? - Program lekowy będzie realizowany tylko w tych ośrodkach, które będą miały zawarty kontrakt na realizację programu lekowego – tłumaczy Jarosław Rybarczyk.
- Na początek to może być ponad 30 placówek – mówi Wojciech Machajek. Eksperci dodają, że specjalistyczna terapia toksyną botulinową musi być prowadzona przez wykwalifikowane osoby.
Z programu może skorzystać nawet kilkanaście tysięcy osób.
Biuro Komunikacji Ministerstwa Zdrowia zaznacza: "W przypadku dostępności nowych, innowacyjnych leków w ramach programu lekowego Narodowy Fundusz Zdrowia ma obowiązek rozpocząć proces kontraktowania świadczenia (wraz z uzgadnianiem warunków SMPT – Systemu Monitorowania Programów Terapeutycznych) na podstawie zarządzenia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Po niezbędnych konsultacjach ma miejsce konkurs ofert na realizację danego programu. Następnie świadczeniodawca dokonuje wyboru oferty i wówczas przystępuje do realizacji umowy. Minimalny czas niezbędny na zawarcie takiej umowy to co najmniej dwa miesiące. Zatem objęcie leku refundacją i umieszczenie go na wykazie czasami nie jest równoznaczne z udostępnieniem pacjentowi tego leku".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock