"To wielu nas skłoni do przewartościowania swojego życia i przemyślenia, co w nim jest najważniejsze"

Źródło:
TVN24
Walka z COVID-19. Okiem lekarza, część 7.
Walka z COVID-19. Okiem lekarza, część 7.TVN24
wideo 2/21
Walka z COVID-19. Okiem lekarza, część 7.TVN24

Te starania lekarzy i pielęgniarek widać nie tylko na nagraniach doktora Konstantego Szułdrzyńskiego. Widać też w statystykach. Większość pacjentów wygrała z COVID-19 i wraca do pełnej sprawności w domu. O walce o ich życie dzień po dniu rozmawiał z nim reporter "Czarno na białym" Piotr Świerczek.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie zgłosiło się 4700 pacjentów. Przyjęto 400 zakażonych koronawirusem, 38 z nich zmarło.

- W tej chwili na oddziale zostało kilku pacjentów. To jest taki ostatni moment, żeby coś uchwycić na zdjęciu albo na nagraniu. Wszyscy mamy poczucie, że to są ważne momenty, że ta epidemia coś zmieni - mówi dr nauk medycznych Konstanty Szułdrzyński, kierownik Centrum Terapii Pozaustrojowych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie zgłosiło się 4700 pacjentówTVN24

- Trudno powiedzieć, czy była to bitwa, czy cała wojna . Rzadko wojna kończy się po jednej bitwie. Myślę, że trzeba tu być bardzo ostrożnym, bo przeciwnik nie śpi. Jest mały, ale niezwykle chytry. Tutaj bardzo edukacyjny jest przykład Śląska, bo coś takiego może zdarzyć się wszędzie. Internaty, szkoły i tak dalej. To się jeszcze może pojawiać - dodaje.

"Koledzy pracowali pod ogromną presją"

Doktor Szułdrzyński nie ukrywa, że miał obawy, czy wspólnie z zespołem lekarzy dadzą sobie radę z - jak to określił - nawałem pacjentów.

- Widzieliśmy ogromne kolejki przez okno naszego budynku do izby przyjęć chorób zakaźnych. Koledzy pracowali pod ogromną presją, przyjmując około 100 pacjentów w ciągu dnia. 20 pacjentów na raz potrafiło siedzieć na tej izbie przyjęć. Kilku czy kilkunastu dziennie było przyjmowanych. W tej chwili wydaje się, że w Małopolsce fala opada. Są nowe przypadki, ale to raptem kilka dziennie - przyznaje.

CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

- Cieszymy się, że nie jest tak źle, jak mogłoby być. Natomiast jest za wcześnie, żeby powiedzieć, że epidemia się skończyła, więc możemy mówić o dotychczasowych sukcesach i porażkach - dodaje.

- A tych sukcesów było całkiem niemało. Każdy z tych pacjentów był inny i każdy nas cieszył na swój sposób. Najczęściej leczyliśmy pacjentów w wieku około 60 lat. Dwóch było dość charakterystycznych, o typowym przebiegu. Jeden kolega, zresztą nasz lekarz, który po tygodniu pobytu na zwykłym oddziale, trafił na intensywną terapię. Przez pierwsze dni wydawało się, że uda się go utrzymać bez respiratora. Bardzo dzielnie z nami współpracował i walczył z chorobą. Wymagał niestety podłączenia pod respirator, bo choroba postąpiła. Natomiast jego stan dosyć szybko się poprawił. Udało się go odłączyć po 5-6 dniach i po kolejnych kilku trafił na zwykły oddział w dobrej formie - opowiada Szułdrzyński.

Pacjent podłączony do ECMOTVN24

- Drugi pacjent, 62-letni, z podobnym trochę przebiegiem. Tydzień w domu z niewielkimi objawami i potem tydzień w szpitalu walki z narastającą dusznością. Trafił w końcu do nas. Jak zawsze zastosowaliśmy anelgosedację, czyli bardzo głębokie uśpienie, aby uzyskać kontrolę nad tym, jak pacjent oddycha. Nie trwało to bardzo długo. Sześć dni pod respiratorem, potem został odłączony i poszedł na zwykły odział. Też niemal na własnych nogach - dodaje.

"Mają coś takiego, co psychiatrzy nazywają zespołem stresu pourazowego"

Zdarzało się, że pacjenci nie chcieli pokazać swoich twarzy. Woleli pozostać anonimowi. - Mogły za tym stać dwie rzeczy. Pierwsza: mogli czuć traumę. To wcale nie jest rzadkie poczucie, że mogli umrzeć, że zdarzyło się coś strasznego. Mają coś takiego, co psychiatrzy nazywają zespołem stresu pourazowego. To niewiele się różni od stresu pola walki - wyjaśnia lekarz ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

- A drugą rzeczą jest lęk przed reakcją otoczenia. Znamy takie przypadki pacjentów, których rodziny były stygmatyzowane z tego powodu, były odrzucane przez otoczenie. Ludzie się ich bali - dodaje.

- Za każdym z tych pacjentów stoi jakaś historia choroby, a ta jest też historią człowieka. I jedną z takich bardziej interesujących opowieści była ta, którą usłyszeliśmy od jednej z pacjentek. Jej zakład przestawił się na początku pandemii na szycie maseczek i w tym zespole szwaczek wybuchła infekcja. Ta pacjentka trafiła do naszej izby przyjęć chorób zakaźnych razem ze swoją siostrą. Wyszła w dobrej formie i mogła opowiedzieć nam swoją historię - opowiada Szułdrzyński.

- Przez kilka odcinków śledziliśmy również historię ponad 70-letniego pacjenta z bardzo ciężkimi powikłaniami. Walka trwała bardzo długo, mężczyzna wymagał wspomagania nie tylko oddechu, ale też pracy nerek. Miał liczne powikłania, dość charakterystyczne dla tej choroby w postaci zakrzepicy żylnej. Niestety, do tego dodała się infekcja bakteryjna. Okazała się być silniejsza od jego organizmu i ten pacjent po kilku tygodniach leczenia zmarł - opowiada Kierownik Centrum Terapii Pozaustrojowych

- I był też taki przypadek pacjenta, u którego włożyliśmy bardzo dużo energii. Polecieliśmy do niego śmigłowcem na Śląsk. Zmagał się z takim przebiegiem typowym dla Włoch. U nas takich ciężkich przypadków nie widzieliśmy zbyt wiele, kiedy układ odpornościowy kompletnie szaleje w przebiegu tej choroby. Powoduje uszkodzenie niemal wszystkich układów i narządów u człowieka. W pewnym momencie nie jesteśmy w stanie tego opanować, ponieważ możemy zastąpić nerki dializą, płuca za pomocą systemu ECMO, ale całego organizmu nie jesteśmy w stanie zastąpić. Niestety, ten pacjent zmarł mimo naszych ogromnych wysiłków - dodaje.

"Na pewno my się zmienimy. Będziemy bardziej uważać"

Kierownik Centrum Terapii Pozaustrojowych przyznaje, że zastanawiał się, czy system zdrowia zmieni się po pandemii. - Na pewno my się zmienimy. Na pewno będziemy bardziej uważać na zabezpieczenie siebie i możliwość przeniesienia infekcji. I nie możemy zapominać o systemie opieki zdrowotnej, a wydaje się, że przez ostatnie dekady ten system został mocno zapomniany. Ten kryzys spowodowany pandemią, myślę, że to wielu nas skłoni do przewartościowania swojego życia i przemyślenia, co w nim jest najważniejsze - kończy dr Szułdrzyński.

ZOBACZ WSZYSTKIE ODCINKI "OKIEM LEKARZA" W TVN24 GO

Autorka/Autor:Piotr Świerczek

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Siły Obronne Izraela poinformowały o operacji komandosów, której finałem było zniszczenie podziemnej irańskiej fabryki pocisków rakietowych w Syrii. W ataku uczestniczyły cztery ciężkie śmigłowce transportowe i dwa szturmowe, 21 myśliwców, pięć dronów oraz 14 samolotów szpiegowskich.

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

Źródło:
PAP

Jednostka południowokoreańskiej armii i ochrona uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Po sześciu godzinach funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników wycofali się z rezydencji Juna. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem, którego porywy mogą sięgać nawet 95 km/h. Żółte i pomarańczowe alarmy zostały wydane dla północnych i centralnych regionów kraju. Jednocześnie nadal obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem, które obejmują niemal całą Polskę.

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Coming out Andrzeja Stękały to przede wszystkim historia miłości i straty. Polski skoczek pisze o swoim wieloletnim partnerze, który zmarł i zostawił po sobie ogromną pustkę. Mierzył się z żałobą, nie miał siły mierzyć się ze skocznią. Publicznie milczał - do teraz. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian