50 spotkań, raporty, zdjęcia z ukrycia. Jak detektyw zbierał informacje o opozycji na zlecenie Orlenu

Źródło:
tvn24.pl, wp.pl
Donald Tusk o detektywie Daniela Obajtka
Donald Tusk o detektywie Daniela ObajtkaTVN24
wideo 2/8
Donald Tusk o detektywie Daniela ObajtkaTVN24

Detektyw z Trójmiasta co najmniej 50 razy odwiedzał Daniela Obajtka i innych członków zarządu Orlenu w ostatnich pięciu latach - wynika ze wspólnych ustaleń dziennikarzy TVN24 i Wirtualnej Polski. Jego firma podpisała z paliwowym gigantem umowę na ochronę oraz usługi detektywistyczne i - jak ustaliliśmy - zbierała informacje m.in. o posłach opozycji za rządów PiS. Dotarliśmy do dokumentów potwierdzających inwigilację jednego z nich. 

Wojciech Koszczyński pojawiał się najczęściej w siedzibie Orlenu z samego rana, tuż po godzinie 7. Z księgi wejść do największej polskiej firmy wynika, że w budynku przy ul. Bielańskiej w Warszawie ten trójmiejski detektyw w okresie od stycznia 2019 r. do 2023 był co najmniej 50 razy. W tym - jak wynika z księgi, do której dotarliśmy - 35 razy odwiedzał ówczesnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka, 14 razy ówczesnego wiceprezesa Michała Roga, raz miał się spotkać z Adamem Burakiem, w tamtym czasie także członkiem zarządu energetycznego koncernu. 

Informacje dotyczące współpracy detektywa z Orlenem ujawnił we wtorek podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk. Szef rządu poinformował, że zlecenie podpisał sam Daniel Obajtek, a miało ono dotyczyć m.in. "identyfikacji i udokumentowania działań nieuczciwej konkurencji (…) wobec Orlenu, w tym identyfikacji źródeł ujawniania informacji dotyczących funkcjonowania koncernu". Tusk stwierdził także, że zadaniem detektywa było "śledzenie posłów opozycji", m.in. Marcina Kierwińskiego, Jana Grabca i Andrzeja Halickiego. Orlen miał zapłacić za to "decyzją Daniela Obajtka" ponad milion złotych.

Dziennikarze TVN24 oraz Wirtualnej Polski od kilku tygodni zbierali informacje na temat tej sprawy. Dotarliśmy do szczegółów raportów zamawianych przez Orlen, rozmawialiśmy też z detektywem, który miał stać za ich przygotowaniem. 

"Strona przeciwna nie ma szans w konfrontacji ze mną"

Wojciech Koszczyński na swojej stronie przedstawia się jako były oficer CBŚP, który od dziesięciu lat jest detektywem. "Detektywistyka to moja pasja, styl życia i ciągłe wyzwanie. Nie przegrałem żadnej sprawy, a Twoja będzie kolejną wygraną! Moja dokładność w zbieraniu materiałów video oraz dokumentacji powoduje, że strona przeciwna nie ma szans w konfrontacji ze mną" - zachwala swoją działalność na stronie internetowej.

Spotkaliśmy się z nim w ubiegłym tygodniu w Gdańsku. Podczas rozmowy nie chciał potwierdzić wprost, czy pracował dla Orlenu, odpowiadał wymijająco na pytania, obiecał przemyśleć sprawę i porozmawiać z nami za tydzień. Zanim do tego doszło, Donald Tusk publicznie poinformował o współpracy Orlenu z firmą detektywistyczną. 

Więcej o współpracy Koszczyńskiego z Orlenem dowiadujemy się z dokumentów, do których dotarliśmy: listy wejść do siedziby paliwowej spółki w Warszawie, wystawionych faktur oraz raportów przygotowywanych przez jego firmę detektywistyczną.

Jak wynika z naszych informacji, po raz pierwszy Wojciech Koszczyński pojawił się w Orlenie 29 stycznia 2019 o godz. 7:56. W siedzibie koncernu był dwie godziny.

W kolejnych miesiącach 2019 r. Koszczyński pojawiał się w paliwowej spółce regularnie co kilka tygodni. Średnio spędzał tam za każdym razem ok. 80 minut. Przychodził niemal zawsze rano, za każdym razem jego wejście odnotowywano jako wizytę u Daniela Obajtka.

Gdy zapytaliśmy Obajtka o te wizyty, były prezes sam zadzwonił do nas we wtorek po południu z odpowiedziami. Zapewnił, że z Wojciechem Koszczyńskim zna się jeszcze z czasów, gdy szefował Enerdze (tj. w latach 2017-2018 - przyp. red.), a mężczyzna zapewniał mu ochronę.

Firma Koszczyńskiego rzeczywiście oprócz usług detektywistycznych chwali się zapewnianiem ochrony VIP-om. 

Według Obajtka za umowę miało być odpowiedzialne Biuro Kontroli i Bezpieczeństwa Orlenu. Do lutego tego roku kierował nim Zbigniew Lasek, jeden z założycieli Grom Group, firmy ochraniającej Jarosława Kaczyńskiego.

We wpisie na X (dawniej Twitter) Obajtek zarzucił premierowi kłamstwo.

160 tysięcy złotych plus VAT

W czerwcu 2020 r. detektyw Koszczyński po razie pierwszy odwiedził Michała Roga, wiceprezesa Orlenu odpowiedzialnego za handel i logistykę. Róg pochodzi z Pcimia, rodzinnych stron Daniela Obajtka.

W rozmowie z nami Róg stwierdził, że Wojciech Koszczyński wykonywał dla niego "pewne zlecenie", ale miało ono charakter prywatny i nie może ujawnić jego szczegółów. Z pracy Koszczyńskiego był zadowolony. Nie chce zdradzić, kto polecił mu jego usługi. W sumie według listy wejść do Orlenu detektyw był 14 razy u wiceprezesa Roga, ostatni raz w sierpniu 2023 r. 

W 2021 r. częstotliwość wizyt Koszczyńskiego w Orlenie zmalała. To o tyle dziwne, że Daniel Obajtek w rozmowie z nami, jak i we wpisie na Twitterze podkreśla, że ochrona zapewniana przez byłego policjanta dotyczyła bezpieczeństwa fuzji Lotosu z Orlenem, nad którą pracował Obajtek. A to w tym okresie prowadzone były kluczowe negocjacje z partnerami zagranicznymi. 

Po raz pierwszy w 2021 r. Koszczyński pojawił się w siedzibie Orlenu na Bielańskiej w marcu, potem raz w czerwcu i lipcu. W tym okresie doszło do podpisania umowy pomiędzy firmą Wojciech Koszczyński InvestProtect a Orlenem. Dokument datowany jest na 7 lipca 2021 r. i dotyczy świadczenia usług detektywistycznych. Dotarliśmy do faktury wystawionej Orlenowi do tej umowy we wrześniu 2021 r. Kwota opiewa na 160 tys. zł plus VAT, czyli razem do zapłaty 196 800 zł.

Dotarliśmy także do raportu, który powstał w związku z tą umową. Jego wiarygodność potwierdził nam m.in. Robert Kropiwnicki, wiceminister aktywów państwowych, który był jedną z osób rozpracowywanych przez detektywa.

Jak wynika z dokumentu, dotyczy on grupy osób, które mogły w negatywny sposób wpływać na wizerunek prezesa Orlenu. Lista zawiera dziewięć osób, w tym czterech polityków Platformy Obywatelskiej: Roberta Kropiwnickiego, obecnego szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcina Kierwińskiego, obecnego szefa KPRM Jana Grabca oraz Andrzeja Halickiego. Są tam też współpracownicy Kropiwnickiego z Legnicy oraz pracownicy Orlenu. Z materiałów dołączonych do raportu wynika, że detektyw śledził Kropiwnickiego oraz jego współpracowników. Na dołączonym do dokumentu zdjęciu - wykonanym z ukrycia - widać, jak polityk PO spotyka się z kimś w jednej z legnickich restauracji. Z kolei na innym zdjęciu, które prawdopodobnie jest stopklatką z nagrania z ukrytej kamery, widać osoby - prawdopodobnie pracowników - w biurze Legnickiego Stowarzyszenia Inicjatyw Obywatelskich, instytucji powiązanej z Robertem Kropiwnickim. 

Materiał załączony do raportu detektywa

"Idiotyczne działanie"

Wiceminister aktywów państwowych w rozmowie z nami potwierdził, że widział fragmenty raportu dotyczące jego osoby. Przyznał też, że według jego wiedzy dokument miała przygotować firma Wojciecha Koszczyńskiego.

- To było dziwne, gdy pierwszy raz to zobaczyłem - mówi polityk PO. - Samo działanie detektywa przestępstwem nie jest, ale ja uważam, że to jest idiotyczne. Po prostu - komentuje Kropiwnicki.  

- Co więcej, pokazuje, do czego był wykorzystywany Orlen i jego pieniądze. Uważam, że wykorzystanie pieniędzy publicznej spółki do śledzenia opozycji to nadużycie i wydatek niezgodny z celami jej działania. Zastanawiam się nad krokami prawnymi wobec spółki i osób zlecających to zadanie - dodaje.  

Zdjęcie załączone do raportu detektywa

Kropiwnicki zauważa, że raport dotyczący polityków PO powstał w okresie, gdy Platforma i jej działacze nagłaśniali sprawę majątku i licznych nieruchomości Daniela Obajtka. Rzeczywiście, w marcu 2021 r. o nieruchomościach szefa Orlenu po raz pierwszy na konferencji prasowej przed jednym z domów Obajtka opowiadali posłowie PO Marek Sowa i Cezary Tomczyk. W następnych dniach publikacje na ten temat pojawiły się w mediach. Wkrótce potem Koszczyński pojawił się w siedzibie Orlenu i do końca roku przychodził tam co najmniej raz w miesiącu. 

Wojciech Koszczyński w rozmowie z nami potwierdził słowa Daniela Obajtka, że zajmował się ochroną prezesa Orlenu. Przyznał również, że jego firma, oprócz umów na ochronę, świadczyła także usługi detektywistyczne dla Orlenu.

Zapewnia, że o żadnych zleceniach nie rozmawiał bezpośrednio z Obajtkiem, a szczegóły dogadywał z biurem bezpieczeństwa PKN Orlen oraz spółką Orlen Ochrona.

Według Koszczyńskiego, żadne zlecenie nie dotyczyło śledzenia polityków, a czynności dotyczyły bezpieczeństwa prezesa Obajtka oraz przeciwdziałania działaniom, które mogłyby skutkować wielomilionowymi stratami Orlenu. Podobne oświadczenie Koszczyński opublikował po konferencji Donalda Tuska, mimo że premier nie wymienił nazwiska ani nazwy firmy detektywa.

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl, wp.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24