Trener Ernesto Valverde nie dziwi się gwizdom, które słychać było na Camp Nou po zakończeniu meczu prowadzonej przez niego Barcelony ze Slavią Praga w Lidze Mistrzów. Po kompromitującej sobotniej porażce 1:3 w Primera Division z Levante, we wtorek Duma Katalonii zaledwie bezbramkowo zremisowała z czeską drużyną, nie strzelając gola na własnym stadionie po raz pierwszy od lutego 2018 roku.
Autor: br / Źródło: Eurosport