Grzegorz Karpiński, jeden z kandydatów Platformy Obywatelskiej do Sejmu, stworzył internetową grę "Zablokuj PiS. Sprawdź czy dasz radę". Polityk chciał dzięki temu zwiększyć zainteresowanie swą osobą. I osiągnął sukces.
Z ok. 50 wejść dziennie, oglądalność jego strony sięgnęła 30 tysięcy - informuje "Rzeczpospolita". Gra polega na jak najszybszym oddaniu głosu w wyborach. Gdy graczowi nie uda się na czas wypełnić karty do głosowania, jego oczom ukazują się pierwsze strony wyimaginowanej gazety informujące o konsekwencjach: "PiS zwycięża jednym głosem", "O. Rydzyk ogłosił się papieżem" - grzmią tytuły. Zdaniem politolog dr Agnieszki Rothert z Uniwersytetu Warszawskiego podobnych gier będzie coraz więcej. - Po pierwsze dlatego, że gry jako takie są coraz popularniejsze, a po drugie - to dobra reklama, zwłaszcza dla polityków z mniejszych partii albo niezależnych. Jej zdaniem gry mają szansę stać się poważnym elementem życia politycznego.
Źródło: Rzeczpospolita