Żar leje się z nieba. Przez cały rozpoczynający się tydzień w Polsce temperatury mogą sięgać nawet 36 stopni. Taka pogoda może być niebezpieczna dla zdrowia - ale i całkiem przyjemna... Tyle, że zupełnie demotywuje do pracy. Ostrzegamy: jeśli nie macie teraz urlopu - w żadnym wypadku nie oglądajcie filmu na końcu tej wiadomości...
Nad Polskę cały czas napływa gorące, zwrotnikowe powietrze znad Europy wschodniej. To oznacza, że nasz kraj, podobnie jak inne państwa europejskie, znajdzie się w zasięgu upalnego wyżu. Fala gorąca będzie towarzyszyć nam co najmniej do końca tygodnia.
Taka pogoda jest wprost wymarzona dla plażowiczów na nadbałtyckiej plaży, którzy mają prawdziwe "wakacje koloru blond". Nie mogą narzekać także wypoczywający na Mazurach i w Tatrach. W całej Polsce pogoda jest przepiękna.
Trzeba jednak przywołać suche fakty na temat upalnego lata, które choć poetyczne, może dać się we znaki.
Padnie rekord gorąca?
W poniedziałek temperatura będzie bardzo wysoka we wszystkich częściach kraju. W centrum i na zachodzie Polski osiągnie nawet 36 stopni w cieniu. W słońcu może być znacznie goręcej, powyżej 40 stopni. A w nagrzanym samochodzie - nawet 60 stopni!
Dlatego pamiętajmy o zwierzętach i nie zostawiajmy ich w zamkniętych autach nawet "na chwilę".
Najbardziej temperatura doskwierać będzie w godzinach od 15 do 17.
Polski rekord temperatury w lipcu to 39,5 stopnia - tyle pokazał termometr w 1994 roku w Słubicach. Czy zostanie pokonany w czasie tej fali upałów? Synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński raczej tego nie przewiduje, ale jego zdaniem słupki rtęci w termometrach do tej granicy mogą się zbliżyć.
W poniedziałek i we wtorek po południu możliwe są również burze, przede wszystkim na południu i zachodzie kraju. Może również padać grad. Ale burze przyniosą tylko chwilowe wytchnienie od upałów.
Meteorolodzy ostrzegają
W związku z upałami IMGW wprowadził niemal w całej Polsce stan alarmowy. Trzeci, najwyższy stopień obowiązuje w województwach lubuskim i zachodniopomorskm. Przewidywana maksymalna temperatura wynosi odpowiednio: 34-37 stopni dla woj. lubuskiego i 35-37 st. dla zachodniopomorskiego.
Możliwe zagrożenia to duże ryzyko udaru słonecznego, zagrożenie życia, uszkodzenia asfaltowych nawierzchni dróg, zagrożenie pożarowe.
Rady? Unikać słońca w czasie największego nasłonecznienia, nakrywać głowę i pić co najmniej 2 litry wody dziennie. Szczególnie uważać muszą dzieci i osoby starsze.
Z tropikalnymi temperaturami przyjdzie nam pogodzić się co najmniej do niedzieli. Potem temperatura spadnie o kilka stopni, nadal jednak będzie wysoka.
To oczywiście nie jest dobra wiadomość dla tych, którzy rozpoczynający się tydzień będą spędzać w pracy. Tym z naszych internautów absolutnie nie polecamy też poniższego filmu. W naszej redakcji został uznany za skrajny demotywator...
Źródło: PAP, TVN24