Północno- wschodnia część Australii zmaga się z ulewnymi deszczami. Najbardziej ucierpiało słynące z pięknych plaż i słońca Złote Wybrzeże. Tam strażacy uratowali dwoje ludzi z rwącej wody. Ich samochody utknęly w wysokich falach.
Kierowcy czekali na pomoc na dachach aut. Najpierw samodzielnie próbowali się wydostać na suchy brzeg. Bezskutecznie - woda miała ponad metr wysokości.
Tylko w ciągu ostatniej doby na Złotym Wybrzeżu spadło 25 cm deszczu. 16 dróg jest całkowicie niedostępnych. Meterolodzy przewidują, że to jeszcze nie koniec powodzi.
Źródło: AP