W Planetarium Wenus w Zielonej Górze rozdzwoniły się telefony i odbierano krytyczne maile po tym, gdy na facebookowym koncie byłego kandydata PiS na posła pojawiła się informacja, że seanse w planetarium są tylko po ukraińsku, a Polacy dostają słuchawki z tłumaczeniem. To nie jest prawda. Kierownik placówki wyjaśnia Konkret24, dlaczego.