Lekarz z zarzutem zabójstwa po odłączeniu pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie. "Nie jest winny"

Źródło:
PAP
Lekarz z Gorzowa oskarżony o zabójstwo 86-letniego pacjenta. W obronie kolegi stają kolejni specjaliści
Lekarz z Gorzowa oskarżony o zabójstwo 86-letniego pacjenta. W obronie kolegi stają kolejni specjaliściMarek Nowicki/Fakty TVN
wideo 2/2
Lekarz z Gorzowa oskarżony o zabójstwo 86-letniego pacjenta. W obronie kolegi stają kolejni specjaliściMarek Nowicki/Fakty TVN

Lekarz z Ukrainy Andrij K. jest podejrzany o zabójstwo 86-letniego Daniela Z., poprzez odłączenie go od urządzeń podtrzymujących życie. Do ministra sprawiedliwości trafił list otwarty w jego obronie podpisany przez dwa tysiące lekarzy, pielęgniarek, profesorów i autorytetów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii.

W Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim zorganizowano w sobotę konferencję, podczas której poruszono kwestię rezydenta anestezjologii i intensywnej terapii Andrija K. Głos zabrali eksperci, kierownictwo szpitala oraz przedstawiciele samorządu lekarskiego.

Prof. Mirosław Czuczwar, kierownik II kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii ocenił, że dla organów ścigania, dla sądów, dla prokuratury ta sprawa może nie być jednoznaczna. Natomiast, jak tłumaczył, wątpliwości nie powinni mieć lekarze, a zwłaszcza anestezjolodzy, intensywiści.

- Z medycznego punktu widzenia, ta sprawa u kogoś, kto się zajmuje pacjentami w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, wątpliwości nie budzi - zaznaczył.

PRZECZYTAJ: Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy.

Dwa tysiące podpisów i list otwarty do ministra sprawiedliwości

Ocenił, że nie powinno w ogóle dojść do sytuacji, w której kilku lekarzy decyduje się oskarżyć kolegę o najcięższą zbrodnię. Zdecydowana większość, jak zaznaczył, ich opinii nie podziela.

- Dowód mam w ręku. To są dwa tysiące podpisów lekarzy, pielęgniarek, profesorów, uznanych autorytetów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, którzy zdecydowali się napisać list otwarty do ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego, protestując przeciwko tej sytuacji – przekazał.

Dodał, że wydarzenie "może skutkować strachem pacjentów przed tym, co może ich spotkać w szpitalu". Zaznaczył, że obawia się również tego, iż część lekarzy może zacząć postępować niewłaściwie, "czyli stosować terapię daremną, uporczywą, która jest zła pod każdym możliwym aspektem".

"Nie doszło w żaden sposób do błędu medycznego"

Prof. Maciej Żukowski, który był szefem komisji, która po zdarzeniu przeprowadziła kontrolę w szpitalu, podkreślił, że po bardzo dokładnym zbadaniu tej sprawy wraz z całym zespołem, jedyne co mogli stwierdzić, to, że nie doszło w żaden sposób do błędu medycznego.

- Wykazaliśmy niedociągnięcia organizacyjne, które przedstawiliśmy zarządowi wraz z rekomendacjami, co trzeba naprawić. Zarząd natychmiast w formie zarządzenia wydał takie polecenie, aby te niedogodności usunąć. I w chwili obecnej, z tego co wiem, zarówno dokumentacja medyczna, jak i zasady przekazywania pacjenta między blokiem operacyjnym a intensywną terapią uległy poprawie i pracujemy nad tym, żeby te standardy były jak najwyższe – wyjaśnił. W kontekście praw pacjenta wskazał na prawo do godnego odejścia w momencie, kiedy terapia byłaby terapią daremną. - Nasz szpital w tej sytuacji to pacjentowi zapewnił i to jest w tym momencie ten aspekt ludzki, który jest bardzo w mojej opinii istotny – dodał.

Wyjaśnił, że jego opinia powstała po analizie dokumentacji medycznej oraz wyjaśnień, które złożyły osoby zainteresowane, czy też uczestniczące w opiece nad pacjentem. Przekazał, że chirurg-operator, w samej klasyfikacji do zabiegu wprost napisał, że jest to zabieg paliatywny, który ma pacjentowi zmniejszyć cierpienie związane z jego chorobą podstawową, natomiast nie jest w stanie go wyleczyć.

"Andrii K. nie jest winny śmierci pacjenta"

Konsultant wojewódzki w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii Wiesław Świtała poinformował, że kilkakrotnie badał przebieg zdarzenia, rozmawiał z zarządem szpitala oraz z ordynatorem oddziału intensywnej terapii i uważa, że Andrii K. nie jest winny śmierci pacjenta.

Rzecznik Praw Lekarza przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Gorzowie Wlkp. Ryszard Iliaszewicz poinformował, że od razu po otrzymaniu wiadomości o tymczasowym aresztowaniu pod zarzutem zabójstwa pacjenta, Okręgowa Rada Lekarska w Gorzowie Wlkp. w trybie natychmiastowym wystosowała list, a jednocześnie stanowisko, do ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Adama Bodnara z wnioskiem, aby objął nadzorem postępowanie i uchylił, jeśli to możliwe, areszt tymczasowy dla lekarza.

Zarzuty dla pielęgniarek

Katarzyna Barna, dyrektor ds. pielęgniarstwa w szpitalu poinformowała o zarzutach stawianych dwóm pielęgniarkom. Wyjaśniła, że wobec nich postawiony jest na razie zarzut nieudzielenia pomocy. Oceniła, że we wspólnym interesie jest jak najszybsze, transparentne wyjaśnienie sytuacji, "żebyśmy wiedzieli naprawdę, że szpital tutaj dopełnił wszelkich formalności".

"Wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzuconego mu czynu"

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim informowała, że śledztwo prowadzone jest przez Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp., przeciwko lekarzowi Andrijowi K. podejrzanemu o czyn z art. 148 § 1 kk. Artykuł ten mówi, że "kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".

"Przedmiotowe postępowanie przygotowawcze zostało zainicjowane przez Prokuraturę Rejonową w Gorzowie Wielkopolskim, jednakże wobec jego wagi zostało przejęte do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wielkopolskim" - wyjaśniono.

Zauważono, że elementarną przesłanką dla stosowania wszelkich środków zapobiegawczych, a zwłaszcza najsurowszego z nich, tymczasowego aresztowania, jest wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzuconego mu czynu.

"W niniejszym przypadku, niezależnie od prokuratury, istnienie tej przesłanki potwierdziły również wskazane uprzednio Sądy" – podano. Wyjaśniono, że trwają intensywne czynności procesowe, mające na celu zgromadzenie materiału dowodowego pozwalającego na weryfikację ustalonego dotychczas przebiegu zdarzeń.

Sprawa "dużej wagi"

Głos w tej sprawie zabierał wielokrotnie samorząd lekarski. Zarówno Okręgowa Rada Lekarska w Gorzowie Wielkopolskim, jak i Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zwrócili się do ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Adama Bodnara o objęcie nadzorem postepowania.

W ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej za objęciem tego postępowania przygotowawczego nadzorem przemawia, że jest to sprawa dużej wagi, ze względu na jej charakter oraz skutki społeczne, jakie może wywołać dla środowiska lekarzy i dla ich pacjentów. "Zdecydowany sprzeciw samorządu lekarskiego budzi fakt, że w sprawie, której istotą jest ocena czy lekarz zachował standardy należytej staranności i działał zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej, Prokuratura stawia zarzut zabójstwa. Różnica między ewentualnym błędem medycznym fachowego pracownika medycznego a zabójstwem jest ogromna i nie można dopuszczać do jej zacierania. Stawianie na równi podejrzenia popełnienia błędu medycznego z zarzutem zabójstwa podważa zaufanie pacjentów, czyli fundament, na którym zbudowany jest cały system ochrony zdrowia" - podkreślono.

Wskazano na możliwość wywołania trudnych do przewidzenia negatywnych skutków w samym środowisku lekarskim. "Wykonywanie wielu specjalności lekarskich wiąże się nieodzownie z ryzykiem niepowodzenia leczniczego, nie można jednak lekarzy, którzy wykonują trudne i obarczone większym ryzykiem czynności medyczne, konfrontować z zagrożeniem prokuratorskiego zarzutu zabójstwa" – wyjaśniono.

Prośby Rzecznika Prawa Lekarzy i Rzecznika Praw Obywatelskich

Natomiast Rzecznik Praw Lekarza Naczelnej Izby Lekarskiej Monika Potocka zwróciła się do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka z prośbą o wystosowanie do prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wlkp. wniosku o przedstawienie informacji dotyczących podstaw faktycznych i prawnych podjętych czynności, w szczególności zasadności wystąpienia o zastosowanie tymczasowego aresztowania, wskazanie sygnatury akt prowadzonej sprawy, wskazanie, czy zasięgnięto opinii biegłych w sprawie, a jeśli tak, to jakie są wnioski z tych opinii. Potocka podkreśliła, że tymczasowe aresztowanie jest najbardziej dolegliwym środkiem zapobiegawczym, a przed jego zastosowaniem, powinny być rozważone wolnościowe alternatywy, a także okoliczności przemawiające za odstąpieniem od izolacji oskarżonego lub podejrzanego. 

Autorka/Autor:pop

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24