Gorzowski policjant jadący, w sobotę (26 października), na nocną służbę zauważył kierowcę, który nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy i haczył pojazdem o krawężnik. O sprawie poinformował dyżurnego. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło 26 października w Gorzowie Wielkopolskim. Policjant jadący na nocną służbę zauważył na jednej z ulic, jak kierowca samochodu osobowego marki Audi uderzył w krawężnik. Funkcjonariusz postanowił pojechać za kierującym i był świadkiem jak mężczyzna jeździł zygzakiem i po raz kolejny zahaczył o krawężnik. Mundurowy zawiadomił o sytuacji dyżurnego gorzowskiej komendy.
"Kierowca audi zjechał na pobocze i próbował zaparkować samochód. W tym czasie policjant wybiegł ze swojego auta i przez uchylona szybę wyciągnął kluczyki okazując legitymację służbową" - czytamy w komunikacie.
Od kierowcy wyczuwalna była woń alkoholu.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zbadali 36-latka alkomatem. Badanie wykazało, że miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo przewoził dwoje pasażerów.
Mężczyzna stracił prawo jazdy i będzie odpowiadał przed sądem za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.
Źródło: tvn24.pl, Policja Lubuska
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubuska