Do nietypowego zdarzenia doszło w Drezdenku (woj. lubuskie) - koparka zniszczyła fontannę na rynku. Jej operator chciał sobie skrócić drogę, wjechał na delikatne płyty, które pękły, a koła pojazdu się zapadły. O całej sytuacji poinformowała w mediach społecznościowych burmistrz miasta Karolina Piotrowska.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w godzinach porannych. Zewnętrzna firma została zamówiona, aby wywieźć z placu Wileńskiego donice z roślinami, które od kilku miesięcy były dekoracją placu.
- Doszło do nieszczęśliwego wypadku. Operator koparki zamiast kierować się główną drogą, chciał ją sobie skrócić i przeciąć plac. Niestety nie zauważył fontanny, która już była wyłączona. Ze względu na delikatny materiał, z jakiego zostały wykonane płyty, nie wytrzymały one nacisku i doszło do zniszczenia - powiedziała Karolina Piotrowska, burmistrz Drezdenka.
Miejsce zostało już odpowiednio zabezpieczone a koparka wyciągnięta. Miasto zleci teraz odpowiednią ekspertyzę, która wyceni powstałe szkody. Sytuacja zostanie zgłoszona do ubezpieczalni, aby móc przystąpić do napraw.
- Naprawa trochę potrwa, ponieważ musimy poczekać na wszystkie analizy i opinie. Jednakże ze względu na to, że potrzebne będą granitowe płyty o odpowiednich wymiarach, myślę, że trochę to potrwa. Aktualnie dostanie tego materiału nie jest aż tak proste. Do następnego sezonu powinniśmy się jednak wyrobić - dodaje burmistrz.
Wyremontowany plac Wileński wraz z fontanną zostały oddane do użytku w 2018 roku przy okazji obchodów 700-lecia miasta.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Burmistrz Drezdenka Karolina Piotrowska