145 tysięcy euro. To była najwyższa kwota, za którą wylicytowano konia w ramach zeszłorocznej aukcji Pride of Poland. Chodzi o klacz Zigi Zana ze stadniny Michałów (Lubelskie). Do dziś jednak nabywca nie zapłacił. Jak przekonuje wiceprezes stadniny Jerzy Białobok, sprawa zostanie sfinalizowana.
"Klacz nie zostanie wydana przez Stadninę Koni Michałów do momentu uregulowania należności, a kwestia odsetek jest w toku analizy" - czytamy w oświadczeniu, które widnieje na stronie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Chodzi o klacz Zigi Zana, która została wylicytowana w sierpniu zeszłego roku za 145 tys. euro w ramach LV Pride of Poland 2024. Była to najwyższa kwota (a sprzedano wtedy łącznie 10 koni za prawie 640 tysięcy euro), którą uzyskano w licytacji.
Wszyscy zapłacili oprócz jednego nabywcy
- Mamy jednak zapewnienie ze stadniny, że sprawa zostanie wkrótce sfinalizowana – informują nas pracownicy KOWR.
Powody rodzinne i zdrowotne
Potwierdza to wiceprezes stadniny Jerzy Białobok. - Klacz została kupiona przez belgijskiego pośrednika, który wylicytował już na przestrzeni ostatnich lat wiele koni. Natomiast klientem końcowym jest nabywca z Arabii Saudyjskiej, który – jak mówił mi w grudniu – nie miał możliwości dokonania transakcji z powodów rodzinnych i zdrowotnych – tłumaczy wiceprezes.
Mogli wydać klacz dopiero w grudniu
Dodaje, że nabywca podtrzymuje chęć zapłacenia za klacz. – Obiecuje, że ma to nastąpić wkrótce. Nie będziemy naliczać odsetek, bo i tak mogliśmy wydać konia nie w sierpniu, ale dopiero w grudniu. Wcześniej klacz miała przy sobie źrebaka, a później musiała pozbyć się mleka – mówi.
Francuski nabywca sprzed ponad dwóch lat nie zapłacił do dzisiaj
- Wtedy była to jednak inna sytuacja. Od razu można była podejrzewać, że tamten nabywca jest osobą niewiarygodną – zaznacza Białobok.
Źródło zdjęcia głównego: KOWR