- Kot utknął w piwnicy przedszkola. Jest tak mały, że przecisnął się przez kratkę i wpadł do szybu między oknem a ścianą - mówi nam kapitan Maciej Piątek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kraśniku.
Dodaje, że pracownicy przedszkola przez dwa dni dokarmiali zwierzę. Wrzucili też do szybu pudełko, żeby mogło się w nim schować.
Kot został uratowany
- Próbowali też je wyciągnąć, ale bez ochronników na ręce nie sposób było tego zrobić. My użyliśmy specjalnej rękawicy. Kot został uratowany - opowiada Piątek.
W akcji wziął udział jeden zastęp strażaków. Zwierzę zostało przekazane pod opiekę patrolu straży miejskiej.
Ratowali też innego kota, konia i łąbędzie
- Nie była to jedyna akcja ze zwierzętami w ostatnim czasie. Jeśli chodzi o koty, to było drugie zdarzenie w ciągu tygodnia. Wyciągaliśmy kota, który wpadł do studzienki - mówi strażak.
Wspomina, że strażacy pomagali między innymi weterynarzowi podnieść konia, który z uwagi na chorobę nie dał rady sam stanąć na nogi.
- Zimą stale dostajemy zgłoszenia o łabędziach ze skrzydłami przymarzniętymi do tafli jeziora - podkreśla Piątek.
"Dla strażaków każda akcja to ważne zadanie - niezależnie od tego, czy chodzi o pożar, czy o ratunek dla małego futrzaka"- podkreślili strażacy w mediach społecznościowych.
Autorka/Autor: tm/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Kraśnik