Ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Nie dość, że wsiadł za kierownicę, to jeszcze jechał pijany. Najpierw zmusił innego kierowcę do zjechania na pobocze, a potem uderzył betonowy przepust i ogrodzenie posesji.
Pierwsze zgłoszenie policja dostała w czwartek, 23 maja kilka minut po godzinie 21. Kierowca daewoo nie potrafił utrzymać równego toru jazdy, zjeżdżał na przeciwny pas ruchu, zmuszając inny samochód do zjechania na pobocze.
Po chwili wpłynęło drugie zgłoszenie. Ten sam kierowca uderzył w Kawęczynie (woj. lubelskie) w betonowy przepust i ogrodzenie posesji.
Złamał sądowy zakaz
Okazało się, że 25-letni mieszkaniec gminy Zwierzyniec był pijany. Miał w organizmie prawie półtora promila alkoholu.
"Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się dodatkowo, że mężczyzna posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi" – podaje w komunikacie aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Nie odniósł poważnych obrażeń
Mężczyzna trafił do szpitala. Nie doznał poważniejszych obrażeń. 25-latek został przewieziony do policyjnego aresztu, natomiast daewoo, którym podróżował, odholowano na parking.
Teraz mężczyzna musi liczyć się z konsekwencjami.
"Za niestosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych, a takim jest między innymi zakaz prowadzenia pojazdów, grozi kara do 5 lat więzienia. Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości natomiast zagrożone jest natomiast karą pozbawienia wolności do lat 3, wysoką grzywną oraz utratą prawa jazdy" – informuje asp. szt. Krukowska-Bubiło.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja