Siedem osób, w tym dwoje dzieci, trafiło do szpitala po wypadku, do którego doszło w Dębowicy (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że 19-latek kierujący audi wpadł w poślizg podczas wyprzedzania i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem. Siła uderzenia była tak duża, że silnik i skrzynia biegów z jego samochodu wypadły i zostały znalezione około 30 metrów od miejsca wypadku.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (1 stycznia) po godzinie 20 w miejscowości Dębowica (gmina Trzebieszów).
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że 19-latek kierujący audi podczas wyprzedzania innego pojazdu wpadł w poślizg i zderzył się z jadącym naprzeciw mercedesem, którym kierowała 46-latka. Siła uderzenia była tak duża, że silnik i skrzynia biegów z audi upadły około 30 metrów od miejsca wypadku" - przekazał aspirant sztabowy Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Jak dodał w rozmowie z tvn24.pl warunki do jazdy tego wieczoru były bardzo trudne. "Młodzieniec kierując swoim autem na zaśnieżonej drodze wyprzedzał inny samochód. Najprawdopodniej nadmierna prędkość i brak doświadczenia kierującego osobówką doprowadziły do utraty panowania nad torem auta" - podał mundurowy.
Siedem osób, w tym dwoje dzieci, w szpitalu
W wyniku wypadku siedem osób zostało przewiezionych do szpitala: kierująca mercedesem 46-latka z powiatu bialskiego, a także podróżujący z nią 46-latek, 13-latek i 12-latka oraz 19-latek kierujący audi i dwie jadące z nim osoby. "Obrażenia ciała nie zagrażają życiu uczestników tego zdarzenia" - przekazał mundurowy.
W rozmowie z tvn24.pl poinformował, że kierowcy obu samochodów byli trzeźwi.
Policja wyjaśnia szczegóły wypadku i apeluje o bezpieczną jazdę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Łuków